Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 20 grudnia 2025 12:07
Reklama KD Market

Na Makalu zaginął wybitny alpinista francuski Lafaille

Wybitny alpinista francuski Jean- Christophe Lafaille, jeden z najbardziej wszechstronnych, mający światowe osiągnięcia we wspinaczce lodowej i skalnej, zaginął na Makalu (8463 m). Próbował zdobyć samotnie i bez tlenu dziewiczy zimą szczyt na granicy Nepalu i Tybetu.


Jak poinformowała Francuską Agencję Prasową AFP żona 41-letniego alpinisty, Katia Lafaille, 26 stycznia mąż rozmawiał z nią przez telefon satelitarny z biwaku na wysokości 7600 m. Mówił, że jest zdrowy, choć bardzo zmęczony. Warunki pogodowe były sprzyjające. Nocą 27 stycznia zamierzał rozpocząć wspinaczkę na szczyt.


31 stycznia z helikoptera zauważono czerwony namiot alpinisty, ale jego samego nie dostrzeżono.


Jean-Christophe Lafaille zdobył jedenaście z czternastu ośmiotysięczników globu, nie używając tlenu. Wspinał się wiele razy samotnie, nowymi drogami. Szczególnie upodobał sobie najbardziej śmiercionośny ośmiotysięcznik - Annapurnę (8091 m).


Gdy miał 25 lat, doświadczony himalaista Pierre Beghin zaproponował mu udział w wyprawie na południową ścianę Annapurny. Jak przyznał później, na widok ogromu urwiska bał się wychodzić z namiotu. Ekspedycja ta zakończyła się tragicznie. Kiedy wycofywali się przy złej pogodzie z wysokości 7600 m, Beghin runął w przepaść z wyrwanym hakiem i zginął. Lafaille schodził do bazy pięć dni ze złamaną w kamiennej lawinie ręką.


Francuz zasłynął przede wszystkim z samotnych wspinaczek w alpejskim stylu na ścianach ośmiotysięczników zimą. Tak wszedł ostatnio 11 grudnia 2004 roku na niezdobyty o tej porze szczyt Shisha Pangma (8027 m) w Tybecie.


Jean-Christophe Lafaille mieszkał koło Chamonix. Wykładał w Ecole Nationale de Ski et d'Alpinisme.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama