Azerka Irina Neczkina, sędzia łyżwiarstwa figurowego, która miała być w gronie arbitrów podczas występów par tanecznych na igrzyskach olimpijskich w Turynie, została wycofana decyzją władz Międzynarodowej Federacji łyżwiarskiej (ISU).
ISU podjęła pierwszą tego typu decyzję od czasu zmiany systemu sędziowania, który wprowadzono po skandalu na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City z udziałem francuskiej sędzi Marie- Reine Le Gougne. Decyzja zapadła w niedzielę wieczorem po obradach komisji technicznej ISU.
Neczkina zostanie zastąpiona przez niemieckiego arbitra Rolfa Pipoha. W oficjalnym komunikacie napisano jedynie, że wycofanie azerskiej sędzi nastąpiło na skutek "popełnienia przez nią czterech błędów podczas sędziowania wcześniejszych zawodów".
Nowy sposób sędziowania zawodów łyżwiarskich został opracowany po igrzyskach w Salt Lake City. Wówczas na francuską sędzię Marie- Reine Le Gougne wywierano nacisk, by ta faworyzowała rosyjską parę sportową Jelenę Biereżną i Antona Sicharulidze. Francuzkę zdyskwalifikowano na trzy lata za sprzyjanie Rosjanom.
Le Gougne nie działała jednak z własnych pobudek. Miała otrzymać specjalne instrukcje sędziowania od ówczesnego szefa Francuskiej Federacji Sportów łyżwiarskich, Didiera Gailhagueta. W zamian rosyjscy sędziowie mieli być przychylni francuskiej parze tanecznej Marinie Anissinie i Gwendalowi Peizeratowi.
Gailhaguet jest obecny na igrzyskach w turynie, ale jedynie w charakterze zwykłego kibica. Jednocześnie Francuz jest także doradcą francuskiego solisty łyżwiarskiego Briana Jouberta.
Podczas styczniowych mistrzostw Europy w łyżwiarstwie figurowym prezes ISU Włoch Ottavio Cinquanta zapowiedział wzmożone kontrole sędziów. "Będziemy znacznie bardziej surowi niż podczas olimpiady w Salt Lake City" - mówił Cinguanta w Lyonie. Zapowiadał też, że wszystkie przypadki błędnego sędziowania będą sprawdzane, a sędziowie odsuwani od zawodów.








