Mariusz Czerkawski wrócił do Toronto. Tym razem jako zawodnik Boston Bruins na mecz ze swoją poprzednią drużyną Maple Leafs. Hokeiści z Bostonu przegrali 4:5 po rzutach karnych, a Czerkawski, który 8 marca przeszedł z Toronto do Bostonu, odnotował punkt za asystę.
Polski hokeista asystował przy pierwszym golu uzyskanym przez Marty'ego Reasonera, w szóstej minucie meczu, w którym Polak przebywał na lodzie 15 minut i 15 sekund, oddając w tym czasie sześć strzałów na bramkę rywali, po dwa w każdej z tercji.
To druga asysta Czerkawskiego w sezonie, ale pierwszy punkt w barwach Bruins (to jego trzeci mecz w ekipie z Bostonu). W 19 występach w drużynie Maple Leafs ponadto zdobył cztery bramki.
W 16 minucie wyrównał Mats Sundin. Jednak 31 sekund po jego trafieniu było 2:1 dla Bruins, po golu Niemca, Marco Sturma (16.), który w 36. sekundzie drugiej części gry podwyższył wynik na 3:1.
Goście prowadzili jeszcze 4:2, po bramce uzyskanej przez Glena Murraya (33.). Przewagi bramkowej nie utrzymali - pozostałe gole dla Maple Leafs padły po strzałach: Jasona Allisona (28.), Sundina (36.) i Bryana McCabe'a (36.). Zwycięstwo gospodarzom dał gol uzyskany Darcy'ego Tuckera w drugiej serii rzutów karnych.
To był szczęśliwy dzień hokeistów Carolina Hurricanes. We wtorek pokonali New York Rangers 5:3 i odnotowali 94 punkt w rozgrywkach ligowych (najlepszy dorobek w obecnym sezonie). Tym samym ustanowili rekord klubu: pod względem zwycięstw - 44, wygranych meczów u siebie - 27 i zdobyczy punktowej. Poprzednie rekordy odnotowali w sezonie 1986-87, jako Hartford Whalers.
Najskuteczniejszymi zawodnikami meczu byli: Doug Weight z Hurricanes i Szwed Michael Nylander z Rangers - obaj uzyskali po dwie bramki. A Rangers, po siedmiu wygranych z rzędu ponieśli szóstą kolejną porażkę.
Bohaterem meczu Ottawa Senators z broniącymi Pucharu Stanleya hokeistami Tampa Bay Lightning był Szwed Daniel Alfredsson. W 45. min asystował przy golu Dany'ego Heatleya, dzięki czemu "Senatorowie" doprowadzili do remisu 3:3. A siedem sekund przed zakończeniem gry Szwed zdobył decydującą o zwycięstwie gospodarzy 4:3 bramkę. Natomiast Heatley w tym sezonie strzelił 38 bramek.
Senators we wtorkowym meczu potwierdzili opinię, że grają "do końca". Nie zraziło ich prowadzenie rywali 3:1. Potrafili im zadawać ciosy w ważnych mementach. W ostatniej chwili strzelili zwycięskiego gola, a swą drugą bramkę, którą uzyskał Słowak Andrej Meszaros, zdobyli 15 sekund przed końcem drugiej tercji.
Swój dobry dzień miał również 21-letni Rosjanin, Aleksander Owieczkin z Washington Capitals. W meczu z Buffalo Sabres strzelił jedną bramkę - 43. w sezonie - asystował też przy obu golach Bena Clymera.
Tym samym powiększył swój dorobek do 82 punktów. Owieczkin stał się pierwszym debiutantem NHL od czasu Szweda Mikaela Renberga (82 pkt), który w sezonie osiągnął granicę 80 punktów za bramki i asysty. Mimo dobrej formy Owieczkina - Capitals przegrali 4:6.








