Waszyngton (WP) Zas tępca sekretarza prasowego Departamentu Bezpieczeństwa Kraju (DHS) został aresztowany z oskarżenia o korzystanie z internetu celem uwiedzenia 14latki. W rzeczywistości 55letni Brian J. Doyle prowadził lubieżną korespondencję z detektywem szeryfa z powiatu Polk na Florydzie.
Agenci z biura inspektora generalnego DHS, Secret Service, policja z powiatu Montgomery i biuro szeryfa z powiatu Polk przeprowadzili rewizję w domu Doylea w Silver Spring i skonfiskowali komputer i inne obciążające materiały.
W czasie, kiedy przedstawiciele władz ścigania weszli do jego domu, Doyle siedział przed komputerem, czekając na ukazanie się zdjęcia nagiej dziewczyny.
W ub. miesiącu, kiedy nawiązał pierwszy kontakt z rzekomą nastolatką, Doyle wyznał kim jest. Nieco później podał jej numer telefonu swojego biura i urzędowej komórki, którą używał nielegalnie do prywatnych kontaktów.
Przed objęciem pozycji zastępcy sekretarza prasowego DHS, Brian Doyle pracował jako rzecznik TSA.
Biuro szeryfa podało, że pierwszy kontakt z "dziewczyną"detektywem Doyle nawiązał 12 marca, po wyszukaniu internetowego profilu 14latki.
Inny pracownik DHS, Frank Figueroa, specjalny agent U.S. immigration and Customs Enforcement w Tampa, jest oskarżony o obnażenie się przed nastolatką w centrum handlową. Jego rozprawa rozpoczyna się w tym tygodniu. (eg)
Lubieźnik z DHS
- 04/12/2006 04:52 PM
Reklama








