Chicago (Inf. wł., CST) - Były duchowny z diecezji Joliet jest pierwszym księdzem katolickim, wobec którego zastosowano prawo stanowe pozwalające na trzymanie przestępców seksualnych w zamkniętym zakładzie dla psychicznie chorych, jeśli stanowią zagrożenie dla otoczenia.
Ks. Frederick Lenczycki został wczoraj warunkowo zwolniony z więzienia po odbyciu 2-letniej kary, którą otrzymał za molestowanie seksualne trzech chłopców.
Jednak Lenczycki nie odzyskał wolności, ale został umieszczony w zakładzie psychiatrycznym.
Sędzia Sądu Okręgowego Powiatu DuPage, Edward Duncan zaakceptował 10 kwietnia br. prośbę prokurator generalnej Lisy Madigan i prokuratora stanowego powiatu DuPage Josepha Birketta, którzy domagali się umieszczenia ks. Lenczyckiego w placówce z nadzorem, ponieważ istnieją duże szanse na to, że ponownie będzie napastował seksualnie dzieci, gdy odzyska wolność.
Madigan i Birkett powołali się na prawo stanowe z 1998 roku określane jako Sexually Violent Persons Commitment Act.
Obecnie 61-letni Lenczycki przyznał się w styczniu 2004 r. do napastowania seksualnego trzech chłopców w połowie lat 80., gdy był pracownikiem parafii św. Izaaka w Hinsdale.
śledztwo wykazało też, że napastował seksualnie pięciu innych chłopców w parafii w Kalifornii.
Lenczycki przejdzie badania psychologiczne i psychiatryczne oraz ponownie stanie przed sądem. Sędzia lub ława przysięgłych podejmą decyzję, czy w zakładzie zamkniętym ma pozostać na czas nieokreślony. Rodzina księdza wyraziła niezadowolenie, że po odsiedzeniu wyroku nie odzyskał wolności.
Krewni nie uważają go za niebezpiecznego dla otoczenia, a wręcz przeciwnie - za łagodną osobę. (ao)
Redakcja
