Chicago (Inf. wł.) - śledczy federalni zarzucili 10 kwietnia br., że Robert Sorich - były dyrektor ds. politycznych w Biurze Burmistrza Richarda Daley - wydał polecenie zniszczenia ważnych dowodów nielegalnego procederu poprzez pocięcie dokumentów i usunięcie plików z pamięci komputera, by utrudnić dochodzenie prowadzone przez władze federalne.
Zarzuty zostały sformułowane na 91 stronach maszynopisu i złożone w Federalnym Sądzie Rejonowym w Chicago, w którym 10 maja ma się rozpocząć proces w sprawie Soricha i trzech innych byłych przedstawicieli administracji miasta oskarżonych o nepotyzm i korupcję.
Przypomnijmy, że akt oskarżenia zarzuca przyjmowanie do pracy w administracji Chicago osób posiadających koneksje polityczne, ale bez kwalifikacji zawodowych.
śledczy federalni zarzucają w złożonych w tym tygodniu dokumentach, że sekretarka Soricha na jego polecenie niszczyła ważne dokumenty dotyczące zatrudniania ze względów politycznych w administracji miasta Chicago. Burmistrz Richard M. Daley nie jest o nic oskarżony i zapewnia, że jego administracja kontynuuje współpracę ze śledczymi federalnymi.
Na ławie oskarżonych pod zarzutem przestępstw pocztowych zasiądą: 42-letni Sorich oraz też 42-letni Patrick Slattery, b. zastępca dyrektora w Departamencie Ulic i Oczyszczania Miasta, 38-letni John Sullivan, także b. zastępca dyrektora w Departamencie Ulic i Oczyszczania Miasta oraz 37-letni Timothy McCarthy, b. pracownik Miejskiego Departamentu Lotnictwa Cywilnego.
Piąty oskarżony w tej aferze, 54-letni Daniel Katalinic, również b. zastępca dyrektora w Departamencie Ulic i Oczyszczania Miasta, przyznał się do winy i współpracuje ze śledczymi federalnymi.
Przesłuchanych zostanie ponad 30 świadków i jako materiał dowodowy zaprezentowane zostaną nagrania, których dokonał Katalinic rozmawiając z Sorichem, McCarthym, Sullivanem i Slattery'm. (ao)
Redakcja
