Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 20:46
Reklama KD Market

Mś 2006

szef Europolu: nie ma obaw jeśli chodzi o Pś


Niemcy są dobrze przygotowane do piłkarskich mistrzostw świata, nie ma powodu do niepokoju jeśli chodzi o chuligaństwo lub nielegalną prostytucję - powiedział w piątek szef Europolu Max-Peter Raztel.


"Ze współpracy z Niemcami wiemy, że są one dokładnie przygotowane do imprezy. Mają gotową sieć służb bezpieczeństwa i wiedzą, jak radzić sobie z problemami" - powiedział Raztel po swym wystąpieniu na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej w Luksemburgu. Ministrowie udzielili poparcia wysiłkom Niemiec w kwestiach bezpieczeństwa i zwalczania przestępczości.


Organizatorzy mistrzostw znajdują się pod silną presją ze strony szwedzkich grup walczących o prawa kobiet. Są one zaniepokojone, że podczas mistrzostw wzrośnie liczba osób zmuszanych do prostytucji.


Jednak w oświadczeniu, opublikowanym w czwartek, ministrowie spraw wewnętrznych państw Unii dali wyraz zadowoleniu z gotowości do zwalczania tych zjawisk przez władze RFN. "Jestem przekonany, że rząd niemiecki jest zupełnie dobrze przygotowany do zmierzenia się z takimi zagrożeniami, jak wzrastająca liczba dziewcząt zmuszanych do prostytucji"


nowe garnitury dla piłkarzy


Sunset Suits będzie ubierać polskich piłkarzy przez najbliższe trzy lata. "Biało-czerowni" w nowych oficjalnych strojach po raz pierwszy pokażą się podczas mistrzostw świata w Niemczech.


W piątek w poznańskim hotelu Meridian odbyła się prezentacja garniturów. Przygotowano dwa zestawy ubiorów - garnitury klasyczne, tzw. oficjalne oraz stroje luźne, w których piłkarze będą mogli spędzać wolny czas. Na pokazie był obecny m.in. selekcjoner kadry Paweł Janas.


Sunset Suits już od kilkunastu lat związany jest z polskimi sportowcami. Firma w latach 1992-2000 wspierała olimpijczyków. Od stycznia jest oficjalnym partnerem PZPN i przez trzy lata będzie ubierać nie tylko piłkarzy i trenerów z pierwszej reprezentacji, ale również kadry młodzieżowe, kobiecą drużynę narodową, działaczy PZPN oraz sędziów 1. i 2. ligi.


niemieccy emeryci proponują noclegi fanom


Propozycja niemieckich emerytów, oferujących noclegi i wyżywienie na czas piłkarskich mistrzostw świata, spotkała się z zainteresowaniem kibiców futbolu na całym świecie. Prawdopodobnie liczą oni na niewygórowne opłaty, a ponadto na - jak obiecano w ofertach - domowe wyżywienie.


Emerytowany inżynier Wolfgang Fischer dał ogłoszenie, że ma do wynajęcia dwa wolne łóżka w swym domku usytuowanym na działkach w pobliżu Bochum. Oferta może zainteresować tych kibiców, którzy nie znajdą zakwaterowania w hotelach lub tych, których nie będzie stać na kosmiczne ceny.


"Mam już chętnych z Trynidadu, trzech ludzi ze Szwajcarii, dwóch z USA, czterech ze Szwecji i kilku z Portugalii" - powiedział Fischer, którego "chatka" może być dogodnym punktem wypadowym do Dortmundu, Gelsenkirchen i Kolonii. "Pracowałem 19 lat za granicą i stąd moja inicjatywa odwdzięczenia się cudzoziemcom" - dodał.


Inżynier Fischer jest jednym z setek Niemców, którzy zaoferowali pomoc mniej zamożnym gościom mistrzostw świata. "Mamy około 600 ofert od niemieckich właścicieli nieruchomości, którzy proponują wolne pokoje lub wolne łóżka. Ich liczba rośnie z dnia na dzień. Słyszeliśmy, że wielu ludzi przybywa do Europy, gdzie może nie starczyć dla nich miejsc w hotelach. Postanowiliśmy więc poprosić prywatne osoby, by zaproponowały im swe wolne pokoje lub łóżka" - powiedział 28-letni berlińczyk Nikola Guenther, współzałożyciel strony internetowej (host-a-fan.de) dla fanów szukających zakwaterowania w Niemczech na czas Mś-2006.


z polskiej ligi na mundial - podpowiedzi dla Janasa


Marcin Burkhardt i łukasz Surma - te nazwiska najczęściej przewijają się w wypowiedziach przedstawicieli środowiska piłkarskiego na temat zawodników z polskiej ligi, którzy powinni się znaleźć w 23-osobowej kadrze na mistrzostwa świata.


Cztery lata temu Jerzy Engel zabrał na mundial do Japonii i Korei Płd. ośmiu piłkarzy występujących w polskich klubach. Wszystko wskazuje na to, że w ekipie Janasa będzie ich mniej.


W 30-osobowej kadrze, którą Janas powołał na sparingowe mecze z USA i amatorską drużyną FC Kaiserslautern na przełomie lutego i marca, było zaledwie siedmiu zawodników z polskiej ligi. Na spotkanie z Arabią Saudyjską do Rijadu selekcjoner chciał zabrać 11 piłkarzy z Orange Ekstraklasy, ale Dawidowi Janczykowi (Legia Warszawa) debiut uniemożliwiła kontuzja. Spośród 16 piłkarzy powołanych na wtorkowy mecz z Litwą w Bełchatowie (2 maja, godz. 20.00) pięciu gra na co dzień w kraju.


Trener Lecha Poznań Czesław Michniewicz poleciłby trenerowi Janasowi dwóch swoich podopiecznych - Bartosza Bosackiego i Macieja Scherfchena. "I to nie tylko przez sentyment, ale dlatego, że są to wyróżniający się zawodnicy naszej ligi. O ile Scherfchen ma dużą konkurencję na pozycji defensywnego pomocnika, to Bosacki jest bardziej uniwersalny - może grać na środku lub na boku obrony" - powiedział PAP Michniewicz, któremu bardzo podoba się także gra łukasza Surmy z Legii Warszawa.


"On jest trochę niedoceniany, ale to m.in. dzięki niemu Legia traci tak mało goli. W środku pola mamy jednak wielu dobrych piłkarzy, więc jego szanse na wyjazd na mundial są raczej niewielkie" - dodał.


Umiejętności Surmy docenia także trener Amiki Wronki Krzysztof Chrobak. "To niezwykle pożyteczny zawodnik. Może nie gra efektownie, ale ma ściśle określone zadania w destrukcji. Nie tylko w tym sezonie, ale już kilka lat prezentuje wysoką, stabilną formę" - uważa Chrobak.


"Jeśli chodzi o innych piłkarzy wyróżniających się w naszej ekstraklasie - to na pewno należałoby wymienić Iwańskiego i Chałbińskiego z Zagłębia Lubin, na lidera Korony wyrasta Mariusz Zganiacz. Ale czy oni zasługują na wyjazd na mundial? - na to pytanie musi sobie odpowiedzieć sam trener Janas" - dodał.


Zdaniem wiceprezesa Odry Wodzisław śl. Edwarda Sochy nie licząc reprezentacyjnych "pewniaków" z klubów polskiej ligi, jak Sobolewski i Baszczyński, spośród graczy Orange Ekstraklasy największe szanse na występ w Mś mają Grzegorz Piechna (Korona Kolporter) i Ireneusz Jeleń (Wisła Płock).


"Piechna to wyśmienity snajper. Strzela bramki w każdej lidze, a to o czymś świadczy. Jest skuteczny także w tym sezonie. I podobnie jak Jeleń ma instynkt pozwalający znaleźć się na boisku tam, gdzie akurat potrzeba. A w piłce nożnej chodzi przecież głównie o strzelanie bramek. Czy to będą strzały z daleka czy z metra - nie ma znaczenia" - powiedział PAP Socha.


Według byłego selekcjonera drużyny narodowej Janusza Wójcika największe nadzieje z występem w Mś można wiązać z Dawidem Janczykiem i Marcinem Burkhardtem. "Janczyk to talent czystej wody. Był w dobrej formie i wielka szkoda, że kontuzja wyeliminowała go z gry na dłuższy okres. Zostało jeszcze cztery ligowe kolejki, ale nie wiem czy zdoła wrócić do dyspozycji sprzed kontuzji. Z kolei Burkhardt robi dobrą robotę w Legii i myślę, że warto byłoby rozważyć także jego kandydaturę" - powiedział PAP Janusz Wójcik.


Zdaniem byłego reprezentacyjnego bramkarza Jana Tomaszewskiego, Paweł Janas na Mś powinien zabrać z polskiej ekstraklasy Przemysława Kazimierczaka z Pogoni Szczecin oraz Sebastiana Szałachowskiego i Marcina Burkhardta z Legii.


"Uważam, że Janas powinien zabrać na mundial Burkhardta, bo byłby on doskonałym zmiennikiem dla Mirka Szymkowiaka, szczególnie w końcówkach spotkań. Burkhardt potrafi bardzo dobrze rozdzielić piłkę. Z kolei Kazimierczak jest jedynym zawodnikiem, który stanowi alternatywę dla Radosława Sobolewskiego. Radomski i Lewandowski nie pasują mi do tej drużyny. Poleciłbym także Szałachowskiego. Może warto też zainteresować się młodym Kubą Rzeźniczakiem z Legii. Po mundialu Bąk i Kłos prawdopodobnie pożegnają się z reprezentacją. Ktoś ich musi zastąpić. Dla obrońcy Legii, choć nie gra w klubie, wyjazd na Mś byłby wspaniałą okazją do nauki" - powiedział Tomaszewski.


Z kolei Czech Werner Liczka prowadzący Groclin Dyskobolię Grodzisk Wlkp. jest przeciwnikiem powoływania piłkarzy do kadry, tylko dlatego, że zagrali trzy-cztery dobre mecze w lidze.


"Paweł Janas jest fachowcem, ma swoją filozofię prowadzenia drużyny i wie co robi. Dlatego przy całym szacunku dla takich piłkarzy, jak Janczyk, Piechna, łobodziński czy Iwański, teraz jest za późno, by mogli wskoczyć do kadry. Budowanie drużyny narodowej to proces długofalowy. W Czechach też media naciskają na powoływanie niektórych zawodników, ale Karel Brueckner ma silną osobowość i nie ulega naciskom" - stwierdził Liczka.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama