Hokeiści Edmonton Oilers zostali pierwszymi finalistami rozgrywek o Puchar Stanleya. W piątym meczu finału Konferencji Zachodniej "Nafciarze" pokonali na wyjeździe Anaheim Mighty Ducks 2:1 i rozstrzygnęli losy rywalizacji stosunkiem 4:1.
Zespół z Edmonton wystąpi w finale tych rozgrywek po raz pierwszy od 16 lat.
"Mam wspaniałe wspomnienia związane z walką o Puchar Stanleya. Bardzo się cieszę, że z tymi chłopakami znów stanę przed szansą jego zdobycia" - powiedział trener Oilers, Craig MacTavish, który w trzykrotnie zdobywał puchar jako zawodnik Edmonton, w 1987, 1988 i 1990 roku.
Sobotni mecz w hali Arrowhead Pond of Anaheim obserwowało ponad 17 tysięcy ludzi. Kibice mieli powody do zadowolenia w pierwszej tercji, bowiem po upływie siedmiu minut i 30 sekund bramkę dla gospodarzy zdobył Francois Beauchemin, odnotowując swoje piąte trafienie w przewadze w tegorocznym play off.
Ogromny udział w tym golu miał fiński napastnik Teemu Selanne, którzy ściągnął na siebie uwagę zawodników z Edmonton zanim oddał krążek Scottowi Niedermayerowi, a ten wystawił go swojemu partnerowi z formacji defensywnej. Beauchemin strzelił z okolic niebieskiej linii, zaskakując Dwayne'a Rolosona.
Roloson odnotował 32 udane interwencje, a był to jego 12. wygrany mecz w obecnych rozgrywkach play off. O losach spotkania zadecydowała druga tercja, w której zawodnicy Oilers dwukrotnie wpisali się na listę strzelców.
Po raz pierwszy Jean-Sebastien Giguere skapitulował w 24. minucie, po strzale Ethana Moreau. Napastnik Edmonton objechał bramkę i próbował skierować krążek do siatki, ale kijem odbił go Giguerre, jednak na tyle słabo, że Moreau ponownie go przejął i zdobył gola.
Niespełna pięć minut później było już 2:1 dla gości, a autorem bramki był Raffi Torres, który opuścił drugi i trzeci mecz rywalizacji z powodu grypy.
W trzeciej tercji bramka "Nafciarzy" przeżywała prawdziwe oblężenie, ale Roloson powstrzymał wszystkie ataki rywali, broniąc 11. strzałów.
W końcówce przez pół minuty goście grali w poważnym osłabieniu liczebnym, gdy na ławce kar przebywali Radek Dvorak i Chris Pronger. Trener Mighty Ducks w tym momencie zdecydował się wycofać bramkarza i wprowadził na lód dodatkowego napastnika.
Jednak przewaga sześciu na trzech nic nie dała, bowiem zawodnikom z Anaheim nie udało się doprowadzić do wyrównania.
Drugiego finalistę Pucharu Stanleya wyłoni tocząca się rywalizacja w Konferencji Wschodniej pomiędzy zespołami Carolina Hurricanes i Buffalo Sabres. Po czterech spotkaniach jest remis 2:2, a gospodarzami najbliższego meczu będą hokeiści Hurricanes.
Wynik sobotniego meczu hokejowych rozgrywek o Puchar Stanleya - finału Konferencji Zachodniej NHL:
Anaheim Mighty Ducks - Edmonton Oilers 1:2 (Hokeiści Edmonton Oilers wygrali rywalizację do czterech zwycięstw 4:1 i awansowali do finału ligi NHL).








