Chicago (Inf. wł.) - Senator Richard Durbin, demokrata z Illinois próbuje przekonać swojego młodszego stażem i wiekiem kolegę, senatora Baracka Obamę, też demokratę z Illinois, by na serio rozważył wysunięcie swojej kandydatury na prezydenta Stanów Zjednoczonych w wyborach w 2008 roku.
Jak dotąd 44-letni Obama konsekwentnie zaprzeczał, że jest zainteresowany kandydowaniem na najwyższy urząd państwowy w 2008 roku.
Senator Durbin stwierdził 27 maja br. w rozmowie telewizją FOX (w nagraniu dla programu "FOX News Sunday"), że Obama wnosi do życia politycznego coś bardzo specjalnego, m.in. szybciej nawiązuje kontakty z ludźmi. "Szybciej niż ktokolwiek inny, kogo znam" - podkreślił Durbin i dodał: "Obama jest w kraju najbardziej pożądanym mówcą, numer jeden na imprezach (politycznych) Partii Demokratycznej. Posiada potencjał zjednoczenia naszego kraju, pojednania czerwonych z niebieskimi".
Przypomnijmy, że w 2004 roku Obama wygrał elekcję na senatora Stanów Zjednoczonych. Wcześniej, przez 7 lat sprawował urząd senatora stanowego.
W 2004 r., gdy już był senatorem USA wygłosił na Konwencji Partii Demokratycznej przemówienie dotykające najważniejszych problemów społeczno-politycznych Stanów Zjednoczonych, które zwróciło uwagę całego kraju na jego osobę.
Warto też przypomnieć, że 59-letni senator Durbin, też popularny polityk, o długim stażu w Kongresie, sprawuje w Senacie USA funkcję tzw. whipa (naganiacza głosów).
Jest to drugie w hierarchii Senatu USA stanowisko po przewodniczącym.
Jako whip Durbin jest odpowiedzialny za skumulowanie odpowiedniej liczby głosów na rzecz zatwierdzenia ważnych kwestii ustawodawczych.
(ao)
Durbin dla Obamy
- 06/10/2006 04:01 PM
Reklama








