Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 15:27
Reklama KD Market

Antoni Piechniczek - chciałem pozostawienia Janasa

Szef Wydziału Szkolenia i członek zarządu PZPN Antoni Piechniczek chciał pozostawienia Pawła Janasa na stanowisku trenera piłkarskiej reprezentacji Polski. We wtorek związek poinformował o powierzeniu tej funkcji Holendrowi Leo Beenhakkerowi


"Dyskusja zarządu PZPN była bardzo burzliwa - przyznał Piechniczek - nikt nikomu jednak nie skakał do gardła, nikt nikogo nie dusił. Ustalono, że Beenhakker będzie nowym trenerem reprezentacji, a jego asystentami będą polscy trenerzy. Wszyscy przychyliliśmy się do tych postanowień, nikt nie wyszedł z sali na znak protestu".


"Jako szef wydziału szkolenia zawsze uważałem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie przy reprezentacji Pawła Janasa - podkreślił były selekcjoner - jednak po kampanii, która się wokół jego osoby rozpętała uznaliśmy, że należy dokonać zmiany na stanowisku selekcjonera, chociażby dla uspokojenia nastrojów".


Piechniczek przyznał, że rozpatrywanych było kilka kandydatur. "Wybór padł na Beenhakkera. Wszyscy życzymy mu jak najlepiej. Kontrakt został podpisany na 15 miesięcy, do zakończenia eliminacji mistrzostw Europy. W przypadku sukcesu polskiej drużyny umowa zostanie automatycznie przedłużona, w przeciwnym razie trener poda się do dymisji. Beenhakker sam wybrał sobie asystenta, chodziło mu o trenera z niewielkim doświadczeniem, rokującego duże nadzieje na przyszłość" - wyjaśnił.


Piechniczek, który przed kilkoma dniami mówił, iż jest przeciwny zatrudnianiu zagranicznego trenera przyznał, że ostateczną decyzję o podpisaniu umowy z Beenhakkerem podjął prezes PZPN Michał Listkiewicz. "Zgodnie ze statutem PZPN końcowa decyzja należy do prezesa związku. Listkiewicz brał pod uwagę sugestie innych trenerów, ale ostatecznie zdecydował się na taki wybór. Nie oponowaliśmy na siłę, próbowaliśmy dostrzec w tej decyzji zalety i uwarunkowania, przemawiające za tym, aby zatrudnić zagranicznego szkoleniowca".

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama