Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Warszawa. Obchody 79. rocznicy zakończenia II wojny światowej (WIDEO)

Warszawa. Obchody 79. rocznicy zakończenia II wojny światowej (WIDEO)
Kombatanci przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie fot. Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych/X/UdSKiOR

Ten dzień jest dowodem, że trud wojenny naszych weteranów, lata ich walki i krew przelana na wszystkich frontach II wojny światowej nigdy nie zostaną zapomniane – powiedział szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell.

W środę na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie odbyły się obchody 79. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Odczytano apel pamięci, a na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza przedstawiciele organizacji kombatanckich, władz państwowych i samorządowych oraz placówek dyplomatycznych w Polsce złożyli wieńce. Uroczystości zainaugurowało złożenie kwiatów przed tablicą „Ku Czci Cywilnych Ofiar II Wojny Światowej” w Ogrodzie Saskim.

Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell w wystąpieniu przed Grobem Nieznanego Żołnierza przypomniał, że zakończona 8 maja 1945 r. II wojna światowa „pochłonęła 50 milionów istnień ludzkich, w tym 6 milionów polskich obywateli”.

„W narodowym dniu zwycięstwa składam najwyższy hołd polskiemu żołnierzowi, który pomimo wrześniowej klęski w 1939 roku nie złożył broni. Włączał się do walki na wszystkich frontach, na lądzie, morzu, powietrzu; brał udział w zmaganiach partyzanckich, powstaniach i wielkich operacjach wojennych sił koalicji antyhitlerowskiej” – podkreślił Parell.

Choć - jak zaznaczył - „po blisko sześciu latach walk (polski żołnierz – PAP) wzniósł biało-czerwone sztandary w Berlinie, to (…) niestety zwycięstwo nad niemieckim totalitaryzmem nie przyniosło upragnionej wolności Europie Środkowej, w tym Polsce”.

„Dzisiaj w niepodległej Polsce świadomi jesteśmy, jak wiele zawdzięczamy ludziom, których młodość wypełniła wojenna służba. Oddając im hołd, pamiętamy o tysiącach poległych i zamordowanych żołnierzach polskiego państwa podziemnego, o cywilnych ofiarach tej okrutnej wojny, o żołnierzach września pochowanych w mogiłach w Katyniu, Miednoje, Charkowie; o wysiedlonych przemocą z domów mieszkańcach Pomorza, Wielkopolski czy Śląska. O ofiarach hitlerowskich obozów koncentracyjnych i stalinowskich łagrów oraz o tych wszystkich, którzy spoczęli na polskich wojennych cmentarzach rozsianych od Leniono przez Tobruk i Monte Cassino” – oznajmił szef urzędu ds. kombatantów.

Dodał: „Ten dzień jest dla nas dniem szczególnym, jest dowodem na to, że trud wojenny naszych kombatantów, naszych weteranów, lata ich walki i krew przelana na wszystkich frontach II wojny światowej oraz w zbrojnej konspiracji nie została i nigdy nie zostanie zapomniana”.

Biorący dział w uroczystości powstaniec warszawski porucznik Janusz Komorowski przyznał w rozmowie z PAP, że „w pamięci utrwaliły mu się bardziej inne daty z czasów wojny” niż 8 maja 1945 r. „Byłem wtedy w zniszczonej Warszawie, bezdomny, bo nasze mieszkanie zostało doszczętnie zniszczone. Jedno, co mogę powiedzieć, to to, że radość z pobicia Niemców była zmącona przewidywaniem kolejnej wojny. Mówiło się wówczas o wybuchu trzeciej wojny światowej między aliantami zachodnimi a sowietami” - podkreślił.

Inny kombatant, porucznik Józef Bratosiewicz 8 maja 1945 r. był w Łęczycy. „Informacja o kapitulacji Niemiec tak szybko do nas nie dotarła. Wówczas pracowałem i chodziłem do szkoły, odrabiając zaległości edukacyjne z czasów niemieckiej okupacji” – powiedział PAP. Zaznaczył, że dla niego wojna się nie skończyła, bo później działał w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość.

7 maja 1945 r. o 02.41 w kwaterze głównej Alianckich Sił Ekspedycyjnych generała Eisenhowera w Reims (Francja) nastąpiło odpisanie aktu bezwarunkowej kapitulacji przez przedstawicieli III Rzeszy.

Stalin zażądał jednak ponownego uroczystego podpisania kapitulacji w kontrolowanej przez siebie stolicy upadającej Rzeszy. Brytyjski samolot dostarczył 8 maja 1945 r. na berlińskie lotnisko Tempelhof trzyosobową delegację niemiecką z feldmarszałkiem Wilhelmem Keitlem na czele. Przygotowany dokument zawierał te same warunki bezwarunkowego poddania się wojsk niemieckich, jakie ustalono poprzedniego dnia w Reims.

Ceremonia odbyła się w byłym kasynie oficerskim szkoły saperskiej w dzielnicy Berlina Karlshorst. Poza Keitlem jako przedstawiciele głównych rodzajów niemieckich sił zbrojnych kapitulację podpisali Hans-Georg von Friedeburg i generał lotnictwa Hans-Jürgen Stumpff. Jako przedstawiciel naczelnego dowództwa sowieckich sił zbrojnych w roli sygnatariusza wystąpił marszałek Gieorgij Żukow; alianci zachodni powierzyli to zadanie brytyjskiemu generałowi lotnictwa Arthurowi Tedderowi. Ponadto dokument podpisali jako świadkowie naczelny dowódca amerykańskiego lotnictwa strategicznego gen. Carl A. Spaatz i dowódca 1. Armii Francuskiej gen. Jean de Lattre de Tassigny (jako świadek i przyjmujący kapitulację). Wcześniej doszło do zamieszania proceduralnego wokół przedstawiciela Francji, który zagroził popełnieniem samobójstwa, jeśli nie zostanie dopuszczony do podpisania aktu kapitulacji, a na sali nie znajdzie się francuska flaga. Feldmarszałek Keitel złośliwie zauważył, że podpis francuskiego generała powinien się znaleźć po obu stronach aktu – zwycięzców i zwyciężonych. Zgodnie z ustaleniami z Reims akt kapitulacji Rzeszy wszedł w życie o godzinie 23.01 czasu środkowoeuropejskiego. W ZSRS była już 1.01. Stąd jednodniowa różnica w świętowaniu dnia zwycięstwa pomiędzy krajami zachodnimi a Związkiem Sowieckim oraz współczesną Rosją.

9 maja jako rocznicę zakończenia II wojny światowej obchodzono we wszystkich krajach znajdujących się w sowieckiej strefie wpływów.

II wojna światowa trwała sześć lat; była największym i najbardziej krwawym konfliktem zbrojnym w dziejach ludzkości. Uczestniczyły w niej 72 państwa. Działania wojenne toczyły się na terytorium 40 państw. Ogólne straty ludności szacuje się na ponad 50 milionów osób poległych, zamordowanych i zmarłych. Polska utraciła ok. 5,8 miliona obywateli, w tym ok. 3 milionów obywateli pochodzenia żydowskiego. Straty ujęte procentowo w stosunku liczby ludności w Polsce były najwyższe na świecie.

Mimo kapitulacji regularnych oddziałów WP już we wrześniu 1939 r. powstały pierwsze struktury konspiracyjnej Służby Zwycięstwa Polsce, późniejszy Związek Walki Zbrojnej, a od lutego 1942 r. Armia Krajowa - główna siła zbrojna Podziemnego Państwa Polskiego.(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama