Pod wodzą byłego reprezentanta Czech, wicemistrza Europy z 1996 roku Czecha Lubosa Kubika przystąpią do rywalizacji w drugiej lidze piłkarze wrocławskiego śląska. Celem zespołu jest awans do ekstraklasy, jednak kilka dni przed inauguracją rozgrywek wrocławski klub ma poważne problemy z organizacją spotkań na własnym stadionie.
Najpoważniejszą zmianą w śląsku w porównaniu z poprzednim sezonem jest roszada na stanowisku trenera - byłego reprezentanta Polski Ryszarda Tarasiewicza zastąpił znany przed laty czeski piłkarz, mający za sobą grę w takich klubach, jak m.in. Slavia Praga, Fiorentina i FC Metz oraz Chicago Fire. W USA poznał Jerzego Podbrożnego, który namówił Czecha do pracy w Polsce i został jego asystentem.
"Szkielet zespołu z poprzedniego sezonu pozostał, brakuje tylko trzech zawodników. Problemem jest tylko +szpital+ w drużynie - część piłkarzy się leczy, część powoli wchodzi w treningi. Uważam, że skład mamy nawet lepszy niż w zeszłym sezonie, jest większa rywalizacja, więcej dublerów" - powiedział PAP prezes śląska Rafał Sobański.
Zespół opuścili Adrian Budka (Widzew łódź), Artur Bugaj i Piotr Celeban (wrócili po okresie wypożyczenia do Pogoni Szczecin), Frank Egharevba (Stal Stalowa Wola) i Robert Kaźmierczak (Concordia Piotrków Trybunalski).
W nowym sezonie w śląsku zagrają: Rafał Piętka (Radomiak), Grzegorz Podstawek (Podbeskidzie Bielsko Biała), Bartosz Madeja (Resovia Rzeszów), Arkadiusz Chrobot (świt Nowy Dwór), Jarosław Solarz (Heko Czermno) i Czech Radek Sourek (FK Chmel Blsany).
Prezes potwierdził, że śląsk prowadzi rozmowy z napastnikiem Kolportera Korony Kielce Tomaszem Szewczukiem. "Negocjujemy z nim. On chciałby tu grać, ale są pewne kwestie do wyjaśnienia, m.in. sprawy finansowe. To zależy m.in. od tego czy Korona zatrudni innego napastnika" - dodał szef klubu.
W meczach sparingowych wrocławianie wygrali z Chrobrym Głogów 1:0, zremisowali z Zagłębiem Sosnowiec 2:2, Pogonią Szczecin 1:1 i Górnikiem Polkowice 0:0 oraz przegrali z Gawinem Królewska Wola 1:2 i łódzkim łKS 1:2.
Nie wiadomo wciąż ilu widzów obejrzy pierwsze spotkania we Wrocławiu. Przeciąga się bowiem remont stadionu i nie jest wykluczone, że zamknięty będzie wstęp na trybunę odkrytą. Wobec tego spotkania z łKS łomża i Kmitą Zabierzów obejrzy ograniczona liczba widzów. Instalacja sztucznego oświetlenia oraz pozostałe prace remontowe mają się zakończyć dopiero w drugiej połowie września.
Nie wiadomo również, czy ktokolwiek będzie mógł mecze wrocławskiej drużyny obejrzeć. W poniedziałek stadion wizytowali przedstawiciele policji. Po obejrzeniu obiektu stwierdzili, że nie wydadzą zgody na organizowanie meczów z udziałem publiczności. Działacze śląska już zaczęli się starać o to, by móc organizować spotkania ligowe na Stadionie Olimpijskim.








