Bez sześciokrotnego mistrza świata Szweda Tony'ego Rickardssona toczyć się będzie w sobotę we włoskim Lonigo rywalizacja w szóstej tegorocznej eliminacji Grand Prix w jeździe na żużlu.
Kończący w tym roku karierę Rickardsson ma ostatnio problemy ze zdrowiem. Ma zawroty głowy i podwójnie widzi, dlatego lekarze zalecili mu dwutygodniową przerwę w startach. Szwed chce wystąpić w kolejnym turnieju GP, 12 sierpnia w Malilli.
Rickardssona zabraknie na starcie po raz pierwszy w dwunastoletniej historii cyklu GP. Do tej pory wystąpił we wszystkich 84 turniejach, z których 21 wygrał. Jeszcze tylko Amerykanin Greg Hancock nie opuścił żadnej eliminacji GP - w sobotę wystartuje po raz 85.
Rickardssona zastąpi w Lonigo znajdujący się ostatnio w wyśmienitej formie Duńczyk Hans Andersen. Startując z "dziką kartą" wygrał poprzednią eliminację w Kopenhadze, a przed paroma dniami poprowadził zespół Danii do zwycięstwa w Drużynowym Pucharze świata.
Na półmetku mistrzostw świata zdecydowanie prowadzi Australijczyk Jason Crump, który wygrał trzy z pięciu dotychczasowych eliminacji. Aż 41 punktów traci do niego Hancock, a 50 trzeci w klasyfikacji generalnej Duńczyk Nicki Pedersen. Czwarty jest Tomasz Gollob, ze stratą dziesięciu punktów do Pedersena. Siódme miejsce zajmuje Jarosław Hampel, który podobnie jak Gollob ma jeszcze szanse na podium Mś. Słabo spisuje się Piotr Protasiewicz - w pięciu turniejach zdobył tylko 11 pkt.
Występ Polaków w Lonigo jest wielką niewiadomą. W poprzednim turnieju w Kopenhadze pojechali fatalnie, zajmując trzy ostatnie miejsca. Jeśli Gollob i Hampel chcą się jeszcze liczyć w walce o medale nie może im się przydarzyć ponowna wpadka.








