Trzecia tenisistka w światowym rankingu - Justine Henin-Hardenne po sześciotygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją kolana wraca na korty. Belgijka zamierza wystartować w wielkoszlemowym US Open, a wcześniej prawdopodobnie zagra w turnieju WTA w New Haven.
Triumfatorka wielkoszlemowego turnieju na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa nie rozegrała meczu od 8 lipca, gdy poniosła porażkę z Francuzką Amelie Mauresmo w finale Wimbledonu.
We wtorek belgijska tenisistka wznowiła treningi i zapewniła, że wystartuje w nowojorskim US Open, który rozpocznie się 28 sierpnia.
"Po raz pierwszy od trzech lat wystąpię we wszystkich czterech turniejach zaliczanych do Wielkiego Szlema" - napisała na oficjalnej stronie internetowej Henin-Hardenne, która w styczniu osiągnęła także wielkoszlemowy finał w Australian Open, gdzie przegrała również z Mauresmo.
Zanim uda się do Nowego Jorku zamierza także zagrać w rozpoczynającym się w poniedziałek turnieju w New Haven. Jednak ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie pod koniec tygodnia.








