Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 08:42

Odra Wodzisław śląski - łKS łódź 1:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Robert Kolendowicz (26), 0:2 łukasz Madej (31), 1:2 Marcin Chmiest (86-głową).


żółta kartka - Odra Wodzisław: Jakub Biskup, Dariusz Dudek, Marcin Radzewicz. łKS łódź: Robert Kolendowicz, Grzegorz Kmiecik.


Sędzia: Grzegorz Gilewski (Radom). Widzów 2 500.


Odra Wodzisław: Krzysztof Pilarz - Marcin Kokoszka (73. Stanisław Wróbel), Dariusz Dudek, Marcin Dymkowski, Piotr Szymiczek - Jakub Biskup (27. Jan Woś), Lubor Knapp (46. Dariusz Zjawiński), Marcin Malinowski, Mariusz Muszalik, Marcin Radzewicz - Marcin Chmiest.


łKS łódź: Bogusław Wyparło - Sebastian Przybyszewski, Tomasz Hajto, Zdzisław Leszczyński, Arkadiusz Mysona - łukasz Madej (83. Sebastian Kęska), Dariusz Kłus, Rafał Niżnik, Ireneusz Kowalski (77. Tarik Cerić), Robert Kolendowicz - Ensar Arifović (71. Grzegorz Kmiecik).


Gospodarze w poprzedniej kolejce dostali gorzką lekcję w Bełchatowie (1:5), toteż wodzisławscy kibice czekali na "reaktywację" Odry. Reaktywacji nie było. łKS wygrał zasłużenie 2:1, a mógł wyżej.


Goście od początku byli groźniejsi w ataku. Pilarz obronił strzały Arifovica w 16. minucie i Kolendowicza trzy minuty później. W 26. był już bezradny. Kolendowicz z narożnika pola karnego płaskim strzałem dał łodzianom prowadzenie. Pięć minut później bramkarz Odry wyszedł za linię pola karnego, nie sięgnął piłki głową a Madej bezlitośnie ten błąd wykorzystał.


Po przerwie gospodarze zaatakowali z większym animuszem, nie mieli jednak żadnego pomysłu na rozmontowanie obrony łKS dowodzonej przez "profesora" Hajto. Były reprezentant Polski czyścił przedpole bardzo skutecznie. Wodzisławianie mogli zostać skarceni za ten atak przez Arifovica. W 50. minucie łódzki napastnik za mocno próbował lobować wysuniętego Pilarza, w 54. - Odrę uratował słupek. Dopiero końcówka należała do wodzisławian. Dwa razy mógł gola zdobyć Chmiest. Najpierw spudłował, a potem trafił - choć piłka po drodze do siatki odbiła się od poprzeczki i pleców Wyparły.


Po meczu powiedzieli:


Trener łKS Marek Chojnicki: "Cieszę się z pierwszych punktów zdobytych na wyjeździe. Mecz miał kilka faz. Niepotrzebnie w drugiej połowie oddaliśmy inicjatywę Odrze. Dobrze, że rywale gola zdobyli dopiero w samej końcówce. Prowadząc 2:0 trzeba umieć dowieźć zwycięstwo do końca"


Trener Odry Waldemar Fornalik: "Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Widać było w naszej grze piętno porażki w Bełchatowie. Ciężko się grało po stracie dwóch goli. Moi piłkarze nie realizowali założonych schematów, grali górne piki zbierane przez Hajtę. Który wraz z Niżnikiem pokazali, co znaczą umiejętności w lidze. Bramkę zdobyliśmy piękną - ale za późno. Mam pretensję o niefrasobliwie stracone gole".

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama