Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 08:46

łKS odpiera zarzuty

Zarząd łKS SSA odpiera zarzuty stawiane wobec piłkarzy beniaminka Orange Ekstraklasy dotyczące nagannego - zdaniem trenera Legii Warszawa Dariusza Wdowczyka - zachowania podczas meczu czwartej kolejki OE.


Sprawa dotyczy spotkania łKS - Legia wygranego przez łodzian 2:1. Na konferencji prasowej tuż po tym meczu, trener gości zarzucił piłkarzowi z łodzi kierowanie pod adresem czarnoskórego obrońcy Legii - Balde, rasistowskich okrzyków. Wdowczyk nie potrafił jednak określić, o którego zawodnika chodziło. "Zawodnik z numerem 9 bądź 11" - mówił szkoleniowiec mistrza Polski.


Według rzecznika łKS Marcina Durasika, zarówno sędziowie jak i obserwatorzy nie mieli żadnych zastrzeżeń co do zachowania Rafała Niżnika, grającego z numerem dziewięć, jak i do Roberta Kolendowicza (nr. 11).


"Boli nas to, że nieodpowiedzialne wypowiedzi niektórych przedstawicieli Legii, którym chyba puściły nerwy, sprawiają, że na łamach prasy ukazują się artykuły godzące w dobre imię naszego klubu. Sama Legia tak naprawdę chyba nie wie, o co chodzi. Najpierw oskarżono piłkarzy o słowne obrażanie zawodnika. Później mówiono, że nasi gracze udawali małpy" - powiedział w piątek na konferencji prasowej Durasik. Oświadczył, że żaden z zawodników nie dopuścił się takiego zachowania o jakim mówił trener Legii.


Działacze łKS zastanawiają się, czy nie skierować sprawy do sądu za naruszenie dobrego imienia klubu i zawodników.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama