Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 05:33

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 0:0

żółta kartka - Wisła Kraków: Arkadiusz Głowacki, Cleber, Jacob Geoffrey Burns. Pogoń Szczecin: Anderson Pedro, Michał łabędzki, łukasz Trałka.


Sędzia: Jacek Granat (Warszawa). Widzów 5 500.


Wisła Kraków: Mariusz Pawełek - Dariusz Dudka (46. Marek Penksa), Arkadiusz Głowacki, Cleber, Nikola Mijailović - Jakub Błaszczykowski, Roberto Mauro Cantoro, Marek Zieńczuk (85. Patryk Małecki), Jean Paulista (62. Jacob Geoffrey Burns) - Piotr Brożek, Paweł Brożek.


Pogoń Szczecin: Radosław Majdan - Ze Roberto (80. Junior), Julcimar, Batata II, Daniel - Leandro, Michał łabędzki, łukasz Trałka (61. Lilo), Piotr Celeban - Anderson Pedro, Edi Andradina (92. Elton).


Piłkarze Wisły Kraków od początku spotkania mieli przewagę, lecz nie potrafili strzelić gola. W ostatnich sekundach mogli nawet stracić jeden punkt.


W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut wolny za zagranie ręka Clebera. Do piłki ustawionej kilka metrów od linii bocznej pola karnego zespołu z Krakowa podszedł Anderson Pedro. Po jego strzale Mariusz Pawełek nie zdołał złapać piłki, dopiero z linii bramkowej wybił ją Jakub Błaszczykowski.


W 15 min sędzia podyktował rzut wolny dla Pogoni (faulowany był Daniel Lopes Cruz). Strzał Andersona Pedro z 18 metrów o mało nie wpadł do siatki (w ostatniej chwili piłkę wybił Mariusz Pawełek). W 29 min świetną okazję do zdobycia gola miał Paweł Brożek, lecz przegrał pojedynek sam na sam z Radosławem Majdanem.


W 43 min po rzucie rożnym, który wykonywał Jean Rodrigues Paulista, Majdan nie zdołał sięgnąć piłki, powstało olbrzymie zamieszanie, lecz gospodarze nie zdołali jej wepchnąć do siatki.


Druga połowa była bardzo słabym widowiskiem. Wiślacy mieli co prawda kilka okazji do zdobycia gola (np. w 73 min Kamil Zieńczuk przestrzelił z bliska), lecz dobrze w niedzielę dysponowany Majdan zachował czyste konto.


Kibice Wisły gorąco przywitali bramkarza Pogoni, który grał w krakowskim klubie przez kilka poprzednich sezonów. Wywiesili też transparent: "Radek Majdan - szacunek"


Po meczu powiedzieli:


Dan Petrescu (trener Wisły Kraków): "To nie było nasze najlepsze spotkanie, ale po 11 zwycięstwach na swoim boisku przyszedł czas na remis. To niemożliwe, aby wygrywać wszystkie mecze. Tak to jest jak mamy wszystko przeciwko sobie. Na przykład upał, który dziś nam nie służył. Zwykle trener szuka wymówek, kiedy nie ma zwycięstwa, ale my w pierwszej połowie mieliśmy trzy sytuacje sam na sam i były odgwizdane spalone, których nie było. Ta przerwa w rozgrywkach nam nie posłużyła. Graliśmy przeciw zespołowi, który miał plan i który mu się udało zrealizować".


Mariusz Kuras (trener Pogoni Szczecin): "Jadąc na mecz do Krakowa nie byliśmy faworytem. Wisła gra pod presją, gdy w meczu nie zdobywa trzech punktów, to jest niespodzianka. Zagraliśmy konsekwentnie, wyprowadziliśmy groźne kontry. Nie padła bramka, ale zagraliśmy dobre spotkanie, nie przestraszyliśmy się Wisły". (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama