Stary drewniany kościół, stojący przy ulicy Hermitage u zbiegu z Wilson Avenue, już na pierwszy rzut oka wygląda na zabytek. ściany ob łożone wąskimi deseczkami, wycinane w drewnie ozdobne elementy i witrażowe okna mówią same za siebie.
Anglikański kościół pod wezwaniem Wszystkich świę-tych (All Saints Episcopal Church) został zbudowany w 1883 roku w Ravenswood, wówczas jeszcze niezależnej miejscowości.
Jest to obecnie najstarszy drewniany kościół w Chicago.
Zaprojektował go architekt John Cochraine w stylu stick (patyczkowym?), popularnym na wschodzie kraju od połowy XIX wieku i przeniesionym w region Midwestu w latach 1880. Styl ten charakteryzuje m.in. ornamentyka z wąs-kich listew imitująca strukturę budowli, a w rzeczywis-tości stanowiąca tylko jej ze-wnętrzną warstwę. Również typowa dla stick style jest dzwonnica o kwadratowym przekroju.
Obok kościoła stoi połączona z nim krytym przejściem plebania, wzniesiona w 1905 roku. Budynek ten zaprojektował - w uproszczonym stylu Tudor - architekt John Hulla. Jednocześnie dobudowano harmonizujące obydwa obiekty wejście do kościoła.
Zespół kościoła i plebanii uzyskał w 1982 roku status zabytku pod wspólną nazwą All Saints Church and Rec tory.
Jednym z parafian Wszystkich świętych był na początku XX wieku wielki amery kański poeta Carl Sandburg (1878-1967).
Syn szwedzkich imigrantów, po ukończeniu ośmiu klas rzucił szkołę i chwytał się najróżniejszych prac, łącz-nie z czyszczeniem butów gościom hotelowym.
Wiele podróżował, a do kładniej mówiąc, włóczył się po kraju, przyglądając się życiu prostych ludzi i uwraż-liwiając się na krzywdę społeczną.
Po służbie na froncie podczas wojny hiszpańsko-amerykańskiej ukończył studia w Lombard College. Kiedy ożenił się z Lilian Steichen, siostrą słynnego fotografa Edwarda Steichena, w 1912 roku przeniósł się wraz z żoną do Chicago i wynajął mieszkanie przy 4646 North Hermitage.
W tym właśnie domu - pracując jako reporter w gazecie Chicago Daily News - nocami pisał wiersze o mieście, które podziwiał i nazywał swoim. Najbardziej znany z nich zawiera określenie, które na za-wsze przylgnęło do Chicago: "city of big shoulders".
Zbudowany w 1886 r. dom, w którym mieszkali Sand burgowie, niebawem uzyska należne uznanie. Na początku sierpnia miejska Komisja ds. Zabytków jednogłośnie przyjęła wniosek o przyznanie mu statusu zabytku.
Teraz potrzebna jest tylko akceptacja Rady Miejskiej w pełnym składzie.
Krystyna Cygielska
Zabytki przy Hermitage
- 09/14/2006 05:04 PM
Reklama








