Na trzy z plusem Szymon Ziółkowski ocenia swoje występy w 2006 roku. Mimo bardzo dobrych wyników, najlepszy polski młociarz nie stanął na podium w mistrzostwach Europy.
Były mistrz olimpijski po trzech "chudych" latach, w ubiegłym roku wrócił do grona najlepszych młociarzy. W Helsinkach podczas mistrzostw świata wywalczył brązowy medal. W tym sezonie Ziółkowski liczył na zdobycie pierwszego w karierze medalu mistrzostw Europy. W Goeteborgu jednak wypadł poniżej oczekiwań i zajął dopiero piąte miejsce.
"Ten sezon trudno jednoznacznie ocenić. Patrząc na osiągane przeze mnie wyniki, nastąpił spory postęp. Regularnie osiągałem wyniki powyżej 80 metrów. Niestety, te najlepsze rzuty nie przyszły w odpowiednim momencie. Dlatego oceniam się tylko na trzy z plusem" - powiedział poznański lekkoatleta.
Ziółkowski, który do mistrzostw Europy legitymował się drugim rezultatem na świecie (82,31), w Goeteborgu rzucił tylko 78,97 m. "Forma na mistrzostwa była. Jeszcze krótko przez zawodami, podczas treningów rzucałem około 81 metrów. Problem tkwił w mojej głowie. Nie wytrzymałem presji" - tłumaczył słabszą postawę w mistrzostwach Starego Kontynentu.
"Nie mam coś szczęścia do mistrzostw Europy. W 1998 roku byłem piąty, cztery lata później piętnasty, teraz znów piąty. Może lepiej nie powinienem jeździć na te zawody" - zażartował.
Pomimo nieudanego startu w ME, Ziółkowski wydaje się być dość zadowolony z zakończonego się sezonu.
"Pokonałem przede wszystkim barierę 80 metrów. Regularnie ją przekraczałem. Rzucałem średnio trzy metry dalej niż przed rokiem. Mam trzeci wynik na świecie w tym sezonie. Trochę tych mityngów też wygrałem" - ocenił.
Kadra młociarzy treningi wznowi 30 października. Na początek zaplanowano zgrupowanie w Szklarskiej Porębie.
"Przygotowania toczyć się będą tym samym tokiem, co w poprzednich latach. Z jedną małą zmianą - rezygnujemy ze startu w zimowym challengu, który odbędzie się w Jałcie. Główny cel to oczywiście mistrzostwa świata w Osace. Ważne dla mnie będą również starty w Pucharze Europy oraz finale Grand Prix" -podkreślił Ziółkowski.








