Broniący Pucharu Stanleya hokeiści Carolina Hurricanes rozpoczęli nowy sezon ligi NHL od czterech porażek, co nie zdarzyło się wcześniej innym zdobywcom trofeum. W środę przegrali na wyjeździe 3:6 z Florida Panthers.
Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Olli Jokinen (w 38. i 42. minucie), a także asystował przy obydwu trafieniach Gary'ego Robertsa (9. i 40.). Pozostałe gole padły po strzałach Martina Gelinasa (48.) i Stephena Weissa (59.).
W zespole broniącym Pucharu Stanleya na listę strzelców wpisali się: Eric Belanger (14.), Scott Walker (39.) i Andrew Hutchinson (52.).
Drugi w karierze hat-trick stał się udziałem Mathieu Schneidera. Obrońca Detroit Red Wings odnotował pierwsze trzy trafienia w tym sezonie (w 14., 35. i 37. min), przyczyniając się do zwycięstwa "Czerwonych Skrzydeł" 9:2 nad Phoenix Coyotes.
O jedno trafienie mniej odnotował w środę Mikael Samuelsson (39. i 48.), a po jednej bramce uzyskali: Henrik Zetterberg (6.), Jason Williams (31.), Paweł Daczuk (38.) i Tomas Holmstroem (46.). Ostatni raz zespół z Detroit zdobył dziewięć goli w meczu przeciwko Montreal Canadiens w 1996 roku.
Autorami bramek dla Coyotes byli: Mike Comrie (7.) i Ed Jovanovski (51.).
W Anaheim miejscowi Ducks przegrali 4:5 z New York Islanders, a zwycięską bramkę dla nowojorczyków zdobył w szóstej serii rzutów karnych Mike York, który wcześniej (24.) zdobył gola na 1:1.
W ciągu dwóch kolejnych minut, dzięki trafieniom Trenta Huntera (25.) i Chrisa Simona (26.), "Wyspiarze" objęli prowadzenie 3:1, ale jeszcze przed końcem drugiej tercji do stanu 3:2 doprowadził Samuel Pahlsson (30.), który wcześniej zdobył też pierwszą bramkę dla gospodarzy (13.).
Na początku trzeciej tercji padły dwa gole dla Anaheim, po strzałach Chrisa Prongera (48.) i Coreya Perry'ego (54.), ale na 4:4 wyrównał trzy minuty i 43 sekundy przed końcem trzeciej tercji Aleksiej Jaszin.








