Przed miesiącem prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz zapowiedział, że podczas Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Statutowego zaplanowanego na 27 października zrezygnuje ze swojej funkcji i "z honorem zakończy swoją misję". Dzień przed zjazdem wszystko wskazuje na to, że jego kadencja trwać będzie nadal.
Walne Zgromadzenia Sprawozdawczo-Statutowe odbywają się zazwyczaj w połowie kadencji władz związku. Tak miało być i w przypadku PZPN, a zjazd był planowany na grudzień.
Decyzję o zwołaniu zjazdu już na 27 października podjął zarząd PZPN na nadzwyczajnym posiedzeniu 19 września. Do przyspieszenia terminu przyczyniły się afera korupcyjna w polskim futbolu (w środę prokuratura postawiła zarzuty 55. osobie - przyp. PAP) oraz postępowanie administracyjne wobec PZPN wszczęte przez ministra sportu Tomasza Lipca, które ma wyjaśnić, czy w związku łamane było prawo i dlaczego związek nie reaguje na aferę korupcyjną. Jego skutkiem mogłoby być wprowadzeniem do związku kuratora, co mogłoby skutkować wykluczeniem przez Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA) polskich drużyn z wszelkich rozgrywek.
Wprowadzenie kuratora oznaczałoby koniec kadencji prezesa Michała Listkiewicza, który sprawuje swoją funkcję od 1999 roku. Część środowiska piłkarskiego i wielu przedstawicieli mediów jego dymisji domagało się od dawna. Zarzucano mu nie tylko brak reakcji na aferę korupcyjną, ale i obwiniono za nieudany występ reprezentacji w mistrzostwach świata w Niemczech.
Listkiewicz zapowiedział, że zaproponuje skrócenie kadencji obecnych władz związku i wybór nowych. Zadeklarował, że nie będzie ubiegał się o ponowny wybór, zaznaczając jednak, że chciałby odejść po rozstrzygnięciu rywalizacji o prawo organizacji ME w 2012 roku, o co Polska stara się wspólnie z Ukrainą, co miało nastąpić w grudniu.
W połowie września pojawiły się spekulacje, że Listkiewicz zrezygnuje jednak wcześniej. 25 września ogłosił swoją decyzję, informując, że "mimo sugestii medialnych i wrzawy wokół jego osoby" nie poda się do dymisji przed zjazdem wyznaczonym na 27 października.
"Uznałem, iż mimo trudnej sytuacji osobistej dymisja byłaby poddaniem się presji, terrorowi i nagonce. Chcę 27 października z podniesioną głową stanąć przed delegatami na zjazd i przed nimi rozliczyć się z dwóch ostatnich lat mojej prezesury" - argumentował szef PZPN swoją decyzję.
W ciągu ostatniego miesiąca sytuacja znacznie się jednak zmieniła.
Najpierw Europejska Unia Piłkarska (UEFA) przesunęła na kwiecień przyszłego roku termin ostatecznej decyzji w sprawie wyboru gospodarza Euro-2012, a następnie, po spotkaniu ministra Tomasza Lipca z prezydentem FIFA Seppem Blatterem, pojawiła się szansa na kompromis w sprawie opracowania nowego statutu związku i uniknięcie wprowadzenia do związku kuratora.
Strony zgodziły się na powstanie ośmioosobowej komisji, określanej przez ministra Lipca jako "komisja ostatniej szansy", która zajmie się opracowaniem zupełnie nowego statutu związku. Przedstawiciele resortu, PZPN, Ekstraklasy S.A oraz FIFA i UEFA spotkali się trzykrotnie i dyskutowali nad dwoma projektami statutu, przygotowanymi przez związek i spółkę prowadzącą rozgrywki ekstraklasy. Wiele kwestii wyjaśniono, jednak sporo rozbieżności pozostało i przed piątkowym zjazdem nie dojdzie już do całkowitego konsensusu.
"Statut jest przygotowany w 70 procentach. Pozostałe kwestie będą przedmiotem dalszych prac komisji" - poinformował uczestniczący w obradach dyrektor departamentu prawnego PZPN Andrzej Wach, którego zdaniem nowy statut powinien zostać w całości przyjęty podczas następnego zjazdu - 2 grudnia.
Prezes PZPN Michał Listkiewicz podtrzymuje co prawda swoją decyzję, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję, z tym, że nie wiadomo obecnie kiedy dojdzie do wyborów nowych władz. Jego ewentualna rezygnacja będzie jeszcze przedmiotem obrad członków zarządu związku, którzy mają się spotkać w Warszawie w czwartek wieczorem.
Gośćmi piątkowego zjazdu będą Michel Platini, były znakomity piłkarz, obecnie członek władz FIFA i UEFA, który w styczniu będzie kandydował na szefa europejskiej federacji, a także prezes federacji ukraińskiej Hrihorij Surkis, który chce przedstawić delegatom aktualny stan przygotowań polsko-ukraińskiej oferty do organizacji Euro-2012.








