Sezon startuje z dwutygodniowym opóźnieniem (zapowiedź)
W najbliższy weekend, z dwutygodniowym opóźnieniem, rozpocznie się sezon Pucharu świata w narciarstwie alpejskim. Pierwsze zawody odbędą się w sobotę i niedzielę w fińskim Levi, a rywalizacja będzie się toczyć w slalomie.
Oficjalna inauguracja sezonu Pś miała nastąpić w dniach 28-29 października, tradycyjnie w Soelden, ale brak śniegu i ulewne opady deszczu uniemożliwił rozegranie slalomu giganta w tej austriackiej miejscowości.
Jak zapewniają organizatorzy zawodów w Levi ten problem ich nie dotyczy, bowiem w Finlandii już od trzech tygodni jest zima, na stokach leży ponad metrowa warstwa śniegu, a temperatura powietrza oscyluje w okolicach minus 10 stopni Celsjusza.
W ostatnich dwóch sezonach w Levi rywalizowały tylko kobiety, startując w dwóch slalomach, ale tym razem w Finlandii wystartują także najlepsi alpejczycy świata. Nowinką jest też termin zawodów przypadający w połowie listopada, bowiem dotychczas był to okres przerwy pomiędzy Soelden oraz cyklem startów w USA i Kanadzie, przypadających na przełom listopada i grudnia.
Nowy sezon Pś przebiegnie pod znakiem nieobecności trzykrotnej triumfatorki klasyfikacji generalnej (2001, 2003 i 2006 r.), Jeleny Kostelić. 24-letnia Chorwatka nie będzie bronić Kryształowej Kuli, ponieważ zmaga się z przewlekłymi kontuzjami kolan i pleców.
Kostelić 30-krotnie stawała na najwyższym stopniu podium w zawodach pucharowych, a w dorobku ma także cztery złote medale olimpijskie, wywalczone w 2002 roku w Salt Lake City (w slalomie gigancie, slalomie i kombinacji alpejskiej) i w tym roku w Turynie (kombinacja).
Pod nieobecność Chorwatki wydaje się, że trudno wskazać na tyle wszechstronną zawodniczkę, która byłaby w stanie podjąć poważniejszą walkę o Kryształową Kulę z Anją Peaerson, mającą w dorobku dwa tytuły najlepszej alpejki świata (2004-05).
Niewiadomą tylko jest aktualna forma 24-letniej Szwedki, bowiem po ostatnim sezonie przeszła operację lewego kolana. Co ciekawe, to była pierwsza kontuzja tej narciarki odkąd zadebiutowała w Pś w 1998 roku. Jak zapewnia, o operacji już prawie zapomniała, a w ostatnich miesiącach wiele czasu spędziła na siłowni, a także jeżdżąc na rowerze i pływając.
Pod nieobecność Kostelić, najpoważniejszymi rywalkami Person w nowym sezonie powinny być Austriaczki, z liderką ekipy - Renate Goetschl, specjalizująca się w konkurencjach szybkościowych. Obok niej trzon drużyny stanowią dużo młodsze: jedna z czołowych slalomistek - Marlies Schild, wszechstronna Nicole Hosp, a także 20-letnia Kathrin Zettel, która siedmiokrotnie stawała na podium zawodów pucharowych.
Tradycyjnie mocne powinny być też Amerykanki, z Lindsey C. Kildow i Julią Mancuso na czele. Do walki o zwycięstwa w Pś mogą się włączyć Francuzka Ingrid Jacquemod, Włoszka Elena Fanchini, Hiszpanka Maria-Jose Rienda-Contreras czy Niemka Maria Riesch.
Równie szerokie grono kandydatów do Kryształowej Kuli można wymienić w rywalizacji mężczyzn, chociaż tutaj najwyższe notowania ma broniący tytułu najlepszego alpejczyka Benjamin Raich. 28-letni Austriak jest jednym z najbardziej wszechstronnych narciarzy, ale wciąż jego "piętą achillesową" są konkurencje szybkościowe.
Wiele problemów mogą mu sprawić przedstawiciele "nowej fali": 23- letni Norweg Aksel-Lund Svindal, który w marcu odebrał Hermannowi Maierowi małą Kryształową Kulę w supergigancie, a także młodszy o rok Amerykanin Ted Ligety, nieoczekiwany mistrz olimpijski z Turynu w kombinacji alpejskiej.
Trudno w tej chwili prorokować jak wypadnie konfrontacja "młodych" z tak doświadczonymi zawodnikami, jak austriaccy mistrzowie Maier i Michael Walchhofer, norwescy weterani Kjetil- Andre Aamodt i Lasse Kjus, czy z zupełnie nieprzewidywalnym Amerykaninem Bode Millerem.
Natomiast w slalomie najpoważniejszym kandydatem do małej Kryształowej Kuli wydaje się Włoch Giorgio Rocca, a w obydwu konkurencjach technicznych walczyć o zwycięstwo powinni Fin Kalle Palander i Kanadyjczyk Thomas Grandi.
Kolejny sezon alpejskiego Pś zakończy się w połowie marca zawodami w szwajcarskim Lenzerheide, natomiast w dniach 3-18 lutego w szwedzkim Aare odbędą się mistrzostwa świata.








