Z siatkarzami reprezentacji Polski, którzy w niedzielę zdobyli srebrny medal mistrzostw świata oraz z trenerem Raulem Lozano, spotkał się we wtorek premier Jarosław Kaczyński na uroczystym śniadaniu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
"Sukcesy w sporcie to sukcesy narodowe. Chwała wam za to i chwała trenerowi" - powiedział premier witający zawodników. "Jako zespół obiecaliśmy sobie, że nie będziemy ustawać w wysiłkach, aby jeszcze bardziej się doskonalić" - przyrzekł Lozano.
"Chciałbym podziękować wam za to, co zrobiliście w tym turnieju, ale także w ciągu wielu lat przygotowań - powiedział Kaczyński. - Zdaję sobie sprawę, że takie sukcesy nie przychodzą same, że jest to sprawa ogromnego wysiłku. Wy oczywiście macie sportowy talent, ale on bez ogromnego wysiłku nie mógłby przynieść tego, co przyniósł. Odnieśliście pierwszy wielki sukces w sportach drużynowych od 1982 roku, czyli od 24 lat. Niektórych z was nie było jeszcze wtedy na świecie, inni z was byli małymi dziećmi".
"Jest to z jednej strony radość kibiców, radość ogromnej większości Polaków, bo niewielu jest takich, którzy się tym nie interesowali - mówił premier. - Z drugiej strony jest to radość tych wszystkich, którym na Polsce zależy. Bo dzisiaj sport to jest bardzo ważna dziedzina życia. Panowie uczestniczycie w czymś, co jest naprawdę bardzo istotne, co określa w niemałym stopniu status poszczególnych narodów. Sukcesy w sporcie dzisiaj są sukcesami narodowymi. Wyście taki sukces odnieśli i dlatego chwała wam za to i chwała trenerowi za to, co potrafił uczynić. Bo sukcesy odnoszą zawodnicy, ale sukcesów tych nie byłoby bez kogoś, kto ma też wielki talent, innego rodzaju, ale też niesłychanie ważny".
"Przed wami nowe wielkie wyzwanie, olimpiada w Pekinie - zwrócił się do siatkarzy szef rządu. - Wiem, że wygrywaliście raz za razem, a potem przyszła przeszkoda nie do pokonania. Chciałbym życzyć wam, aby i ta przeszkoda została w końcu pokonana. żebyście za dwa lata wrócili do Polski z tym, co jest w sporcie najważniejsze, co jest największą ozdobą sportowca, czyli ze złotymi medalami".
"Te życzenie są jak najbardziej realne - odpowiedział premierowi trener siatkarzy Raul Lozano. - Po prostu musimy jeszcze więcej pracować. Jestem przekonany, że talentów nie brakuje, ale to praca i skromność decydują przede wszystkim o sukcesach. Wydaje się, że wielu ludziom w Polsce sprawiliśmy niespodziankę, ale sami byliśmy pewni naszych sił i możliwości. Jako zespół obiecaliśmy sobie, że nie będziemy ustawać w wysiłkach, aby się jeszcze bardziej doskonalić po to, aby pewnego dnia ta sławna Brazylia mogła być przez nas pokonana".
"W imieniu swoim i całego zespołu chciałbym podziękować wszystkim Polakom, którzy tak licznie i tłumnie gromadzili się na placach i oglądali nasze mecze. Przyjemną niespodzianką było powitanie na lotnisku, nie spodziewaliśmy się tego. Wszystkim chcielibyśmy dostarczyć jeszcze więcej radości. Jesteśmy w Polsce zaledwie od 12 godzin, a spotkało nas już tak wiele serdeczności i przychylności" - mówił Lozano.
"Było już tak w historii polskiego sportu, że brak skromności przeszkadzał - dodał Kaczyński. - Ale patrząc na wasze twarze wydaje mi się, że wam to nie grozi. Bo w każdym wyrazie twarzy jest coś takiego, co rozróżnia ludzi. Tu widzę twarze, z których wynika, że nie będziecie nieskromni, że będziecie dalej ciężko pracować i odnosić największe z możliwych sukcesów".
Menadżer reprezentacji Witold Roman i kapitan drużyny Piotr Gruszka wręczyli premierowi piłkę z podpisami wszystkich 12 zawodników, którzy w Japonii wywalczyli srebrne medale mistrzostw świata. "Mamy nadzieję, że następną piłkę przekażemy wraz ze złotym medalem olimpijskim" - powiedział Roman.








