Trwa dobra passa Wojtka Wolskiego. W rozegranym w Nowy Rok w Nashville meczu z zespołem Predators Wolski strzelił dwie bramki i walnie przyczynił się do wygranej Colorado Avalanche - 5:3. Drużyna z Kolorado odnotowała 19 zwycięstwo w sezonie i opuściła przedostatnie miejsce w tabeli Northwest division.
Wolski rozpoczął i zakończył festiwal bramek w poniedziałkowym spotkaniu - zdobył pierwszego i ostatniego gola meczu. Swój strzelecki dorobek w sezonie powiększył do 14 bramek (zgromadził również 15 pkt za asysty). Urodzony w Zabrzu hokeista, mający również kanadyjski paszport, 24 lutego będzie obchodził 21 urodziny.
W zespole Avalanche trzy asysty zaliczył Joe Sakic, w tym dwie przy golach Wolskiego. Pozostałe bramki dla tej drużyny uzyskali - Czech Milan Hejduk, Andrew Brunette i Fin Ossi Vaananen. Dwie bramki w tym meczu strzelił również Jason Arnott z Predators, a jedną jego partner Rosjanin Aleksander Radułow.
Jako druga drużyna w tym sezonie pułap 60 punktów osiągnęli Buffalo Sabres. W poniedziałek pokonali u siebie New York Islanders 3:1 i mają 61 punktów. Lepszym dorobkiem legitymują się tylko Anaheim Ducks - 62 pkt.
Sukces ekipie z Buffalo zapewniły bramki Amerykanina Paula Gaustada, Rosjanina Maksima Afinogenowa i Niemca Jochena Hechta. Bramkarz Sabres, Ryan Miller obronił 29 strzałów. Pokonał go tylko weteran, 34-letni Jason Blake, który przerwał trwającą 186 min i 31 s niemoc strzelecką "Wyspiarzy".








