Chicago (Inf. wł., CST, CT) - Chicagowska Rada Elekcyjna zatwierdziła 16 stycznia kandydaturę burmistrza Richarda M. Daley, który w wyborach municypalnych 27 lutego będzie ubiegał się o szóstą kadencję.
Władze elekcyjne odrzuciły argumenty, że sfałszowana jest znaczna część podpisów wyborców pod petycjami wyborczymi.
Jednak Chicagowska Rada Elekcyjna orzekła, iż burmistrz spełnił kryterium kwalifikacyjne i zebrał co najmniej 12.5 tys. legalnych podpisów. Przypomnijmy, że skargę na kandydaturę burmistrza Richarda M. Daley wniósł William "Dock" Walls, prominentny Afroamerykanin, który sam wysunął swoją kandydaturę na burmistrza.
Walls podważył wiarygodność podpisów zarejestrowanych wyborców pod petycjami elekcyjnymi burmistrza. Jak utrzymywał, wynajęci przez niego eksperci uznali za wiarygodne tylko niespełna 8 tysięcy. Reszta jest albo podrobiona, albo pochodzi od osób, które nie są rejestrowanymi wyborcami. Prawo elekcyjne wymaga od kandydata na burmistrza zebrania minimum 12,5 tys. podpisów pod petycjami wyborczymi.
Burmistrz Daley uzyskał około 24 tysięcy podpisów pod swoimi petycjami. Jest to wprawdzie liczba kilka razy mniejsza niż w poprzednich wyborach, ale w dalszym ciągu znacznie przewyższa minimum kwalifikacyjne. Elekcja do władz miejskich odbędzie się 27 lutego, ale wczesne głosowanie rozpocznie się 5 lutego.
Ponadto Walls przedłożył formalne wnioski protestacyjne przeciwko jeszcze dwóm innym kandydatom na burmistrza - Syronowi Smith i Ziffowi Anthony Sistrunk. Walls twierdzi, że oni też - podobnie jak Daley - uzbierali zbyt małą liczbę rzetelnych podpisów.
Walls nie protestował przeciwko kandydaturze Dorothy Brown, ponieważ zawarli pakt, że nie będą atakować swoich kandydatur. (ao)
Redakcja
