Komunikat w tej sprawie wysłał według telewizji CNN p.o. zastępcy prokuratora generalnego USA Emil Bove. Pracował ona niegdyś jako prokurator w Nowym Jorku.
Resort sprawiedliwości (DOJ) za kadencji demokratycznego prezydenta Joe Bidena wniósł oskarżenie o korupcję publiczną przeciwko Adamsowi, który również jest Demokratą. Stał się on pierwszym w historii miasta urzędującym burmistrzem stojącym w obliczu zarzutów. Nie przyznał się do winy. Sprawa miała trafić do sądu wiosną.
„Jak mówiłem od początku, burmistrz jest niewinny i wygrałby. Dziś wygrał. Zostałby uniewinniony w ciągu 45 minut” – ocenił prawnik burmistrza Alex Spiro.
W opinii DOJ sprawę umorzono, ponieważ została skażona rozgłosem i utrudnia Adamsowi wykonywanie obowiązków burmistrza.
„Oczekiwane postępowanie karne niesłusznie ograniczyłoby możliwość burmistrza poświęcenia pełnej uwagi kwestiom nielegalnej imigracji i przestępstwom z użyciem przemocy, które nasiliły się pod wpływem polityki poprzedniej administracji” — oświadczył Bove.
Adams, który jesienią ubiega się o reelekcję, stanął we wrześniu w obliczu zarzutów o przyjmowanie korzyści w postaci luksusowych podróży oraz pozyskiwanie i akceptowanie nielegalnych darowizn na kampanię wyborczą od obywateli Turcji, w zamian za przysługi polityczne.
„Nie można ignorować faktu, że burmistrz Adams krytykował politykę imigracyjną poprzedniej administracji jeszcze przed wniesieniem zarzutów” — argumentował Bove.
W ostatnich tygodniach kilku demokratycznych członków władz miasta nasiliło krytykę burmistrza sugerując, że zbyt wolno reagował na politykę Republikanina Trumpa, w tym jego rozporządzenie wykonawcze o odcięciu federalnego finansowania dla miast, które nie współpracują z administracją federalną w dziedzinie represji imigracyjnych.
„Trump wydawał się wyrażać współczucie dla burmistrza i zasugerował, że jego ściganie było wynikiem politycznej zemsty za krytykę sposobu, w jaki administracja Bidena odnosiła się do kryzysu imigracyjnego” – zauważyła CNN.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)