W ostatnim spotkaniu pierwszej fazy turnieju, w której każdy gra z każdym, zespół USA zmierzy się również w Bostonie ze Szwecją.
Po dwóch tercjach Kanadyjczycy prowadzili 4:0 i wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty. Dwie bramki zdobył Nathan MacKinnon, po jednej dorzucili Connor McDavid i Brayden Point.
Taki wynik utrzymał się do 54. minuty, gdy gola dla Finlandii strzelił Esa Lindell. W 59. minucie jego kolega z drużyny Dallas Stars Mikael Granlund dwukrotnie trafił do siatki w odstępie 23 sekund i doszło do bardzo ciekawej końcówki. Finowie wycofali bramkarza, wprowadzając dodatkowego zawodnika. Nie zdołali jednak wyrównać, za to stracili krążek, który do pustej bramki posłał Sidney Crosby.
Wcześniej w Montrealu, gdzie były rozgrywane wszystkie dotychczasowe mecze, Kanada przegrała z USA 1:3 i pokonała po dogrywce Szwecję 4:3. Natomiast reprezentacja USA, oprócz wygranej z Kanadą, zanotowała zwycięstwo nad Finlandią 6:1. Ostatnia potyczka Amerykanów ze Szwedami nie będzie miała już większego znaczenia.
Turniej Czterech Narodów zastąpił tradycyjny Mecz Gwiazd NHL, który w ostatnich latach cieszył się coraz mniejszym zainteresowaniem. Władze ligi po latach niechęci wobec występów hokeistów w reprezentacjach, czego efektem był m.in. brak zawodników z NHL w igrzyskach w Pjongczangu (2018) i Pekinie (2022), całkowicie zmieniły swoje nastawienie. Najlepsi hokeiści mają wystąpić w dwóch najbliższych turniejach olimpijskich, a w 2028 roku wznowiony zostanie Puchar Świata.
Mecz finałowy Turnieju Czterech Narodów zostanie rozegrany 20 lutego w Bostonie.