Amerykański kolarz Floyd Landis, podejrzany o stosowanie dopingu podczas ubiegłorocznego Tour de France, zrezygnował ze startów w sezonie 2007.
"Praktycznie postawiłem krzyżyk na tym sezonie" - powiedział Landis w programie telewizji ESPN.
Procedura dyscyplinarna w jego sprawie toczy się w bardzo wolnym tempie. Nie wyznaczono jeszcze terminu przesłuchania kolarza i jego adwokatów przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA). Landis obawia się, że dojdzie do tego dopiero na wiosnę, co oznacza, że gdyby nawet oczyszczono go z zarzutów, to nie zdąży przygotować się do Tour de France.
Jeden z rzeczników prasowych Landisa, Michael Henson wyjaśnił, że opóźnienie przesłuchania przez USADA jest spowodowane tym, że adwokaci potrzebowali dużo czasu, by zebrać dowody niewinności kolarza.
Floyd Landis jest podejrzany o stosowanie dopingu (testosteron) podczas ubiegłorocznego Tour de France, na co wskazują pozytywne wyniki próbek A i B. Grozi mu dwuletnia dyskwalifikacja i odebranie zwycięstwa w wyścigu. W ponadstuletniej historii Wielkiej Pętli tylko raz, w 1904 roku, zdyskwalifikowano triumfatora, ale z przyczyn niezwiązanych z dopingiem.








