38-letni włoski policjant Filippo Raciti, który zginął podczas zamieszek z udziałem pseudokibiców piłkarskich drużyn Catanii i Palermo w ostatni piątek, mógł ponieść śmierć wskutek uderzenia umywalką, wyrwaną wcześniej z jednej z toalet - wynika z nagrania wideo zarejestrowanego przez kamery na stadionie.
W środę nagrania analizowali śledczy z Katanii, gdzie doszło do tragedii. Policja nie ujawniła szczegółów, jednak włoskie media poinformowały, że policjant przez jednego z uczestników zamieszek został uderzony w brzuch, a jedna z agencji podkreśliła, że na filmie widać jak Raciti został trafiony umywalką wyrwaną wcześniej z jednej ze stadionowych toalet.
Pierwotnie policja przyjęła, że Raciti zginął trafiony bombą domowej roboty, a następnie śledczy poinformowali, że został trafiony "tępym przedmiotem".
Do tej pory po zamieszkach w Katanii zatrzymanych zostało 38 osób, z czego 15 aresztowano. Jak dotąd, nikomu nie postawiono zarzutu morderstwa policjanta.








