„Cios Barcelony” – pisze na okładce dziennik „Marca”, zauważając, że Atletico poniosło kolejną bolesną porażkę w „tragicznym tygodniu”. Drużyna Diego Simeone dopiero co odpadła z Ligi Mistrzów z Realem Madryt po niecodziennym przebiegu serii rzutów karnych, również na swoim stadionie.
Katalońskie dzienniki piszą o rewelacyjnej „remontadzie” Barcelony, która przegrywała już 0:2, aby po golach Roberta Lewandowskiego, Lamine’a Yamala i dwóch Ferrana Torresa zwyciężyć ostatecznie w imponującym stylu 4:2.
Dzięki podwójnemu trafieniu Ferran zdobył już w tym sezonie 13 goli, z czego 8 jako rezerwowy – zauważył dziennik „Mundo Deportivo”.
Gazeta „El Pais” pisze o „okrutnym” zwycięstwie „Barcy”, a dziennik „El Mundo” o praktycznym wyeliminowaniu Atletico z wyścigu o mistrzostwo kraju.
„Barcelona jest drużyną, która gra najlepiej jako zespół i ma świetne indywidualności” – przyznał po meczu Simeone.
Dziennik „Sport” ocenił występ Wojciecha Szczęsnego na „szóstkę” w dziesięciostopniowej skali. Gazeta podkreśliła, że Polak nie miał nic do powiedzenia przy straconych bramkach, a w pozostałych sytuacjach zachował czujność.
To już 18. kolejny mecz Szczęsnego w koszulce Barcelony bez porażki. Trener Hansi Flick traktuje Polaka nieco jak talizman; kiedy wychodzi w pierwszym składzie, drużyna z Katalonii nie przegrywa.
Z kolei Lewandowski powiększył swój imponujący dorobek bramkowy w La Lidze, strzelając swojego 22. gola i ponownie odskakując Kylianowi Mbappe z Realu Madryt, który w sobotę strzelił dwie bramki przeciwko Villareal.
To 94. bramka „Lewego” dla Barcelony; Polak zrównał się tym samym z Ronaldinho, który występował w klubie ze stolicy Katalonii w latach 2003-2008.
„Barca” przypłaciła niedzielne zwycięstwo dwoma kontuzjami: Inigo Martinez i Marc Casado wypadli ze składu Hiszpanii na zbliżający się mecz z Holandią w ćwierćfinale Ligi Narodów. Dla tego drugiego kontuzja może oznaczać koniec sezonu – podają katalońskie media.
Barcelona zajmuje obecnie pierwsze miejsce w lidze hiszpańskiej, mając tyle samo punktów co broniący tytułu Real Madryt, ale z jednym zaległym meczem do rozegrania.