Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 14:29
Reklama KD Market

Szóste zwycięstwo

"Wybór na urząd nie jest końcem, tylko początkiem"- powiedział burmistrz Richard M. Daley po zakończeniu elekcji wieczorem 27 lutego.

W swoim wystąpieniu burmistrz podziękował wyborcom za zaufanie, jakim go darzą i obiecał, że ich nie zawiedzie, dając dowody pracowitości i wytrwałości przez następne cztery lata.

Do korupcji w ratuszu odniósł się Daley zdawkowo mówiąc, że "procedury zatrudnieniowe i kontraktowe zostały zreformowane", dzięki czemu stały się odporne na nadużycia w przyszłości.

Zwycięstwo burmistrza Daley w bezpartyjnej elekcji municypalnej 27 lutego by ło spodziewane. Znakomita większość wyborców uznała za najważniejsze rozwój i przyszłość miasta, zaś afery korupcyjne, nękające chicagowski ratusz, za kwestie drugorzędne.

64-letni Daley zwyciężył przewagą ponad 71 procent głosów. Uzyskał 318,578 głosów wyborczych. Nie jest to duża liczba, ponieważ we wtorek 27 lutego frekwencja wyborcza była bardzo niska. Do elekcji zarejestrowanych było 1,407,979 wyborców, a do urn wyborczych przyszło ich około 30 procent. Pół wieku temu wyborcy przejawiali więcej zainteresowania procesami demokratycznymi dokonującymi się na ich oczach. 4 kwietnia 1959, gdy wygrał wybory na burmistrza Richarda J. Daley - ojciec obecnego burmistrza - 71 procent głosów, które otrzymał przeliczało się na 777,696 wyborców.
Warto podkreślić, że w ostatni wtorek Richard M. Daley odniósł zdecydowane zwycięstwo we wszystkich 50 okręgach miejskich, a więc nawet tam, gdzie dominują Afroamerykanie, którzy najwyraźniej nie mieli ochoty poprzeć swoich kandydatów - Dorothy Brown, sekretarza Sądu Okręgowego Powiatu Cook oraz Williama "Docka" Wallsa, byłego doradcy nieżyjącego już pierwszego czarnego burmistrza Chicago Harolda Washingtona.

Rywale wyborczy urzędującego burmistrza dysponowali niewielkimi funduszami kampanijnymi, a także byli politycznie niewiarygodni i zbyt słabi, by go pokonać.

Brown uzyskała około 20 procent głosów, a Walls - 9 procent. (Pozostały 1 procent przypadł w udziale kandydatowi, którego nazwisko zostało wpisane na kartę głosowania przez wyborców.)

Daley wygrał szóstą kadencję. W grudniu 2010 roku pobije on rekord długości sprawowania urzędu, ustanowiony przez swojego ojca, który na burmistrzowskim fotelu zasiadał przez 21 lat i na nim zmarł.
Tuż przed elekcją Daley stwierdził, że tak bardzo nie zależy mu na pobiciu rekordu, ponieważ dużo ważniejsze jest to, czego się dokona podczas sprawowania urzędu.

Warto przypomnieć, że po raz pierwszy został wybrany na urząd w 1989 roku. Wcześniej sprawował urząd prokuratora stanowego powiatu Cook.
W okresie rządów burmistrza Daley nastąpiła rewitalizacja ekonomiczna, społeczna i kulturalna śródmieścia, które w latach 80. przypominało wymarłe miasto po godzinach pracy biur. Rozpoczęła się reforma oświaty publicznej. Powstały nowe szkoły i biblioteki. Podniósł się poziom nauczania (mierzony wynikami testów stanowych) oraz zmalała liczba uczniów porzucających szkołę średnią. Polepszyła się jakość życia w mieście, dzięki rozwojowi mieszkalnictwa oraz renowacji i modernizacji parków. Powstały zielone ogródki na dachach w śródmieściu.

Przez ostatnie trzy lata władze Chicago nie podwyższyły podatków od nieruchomości. Podczas urzędowania burmistrza Daley zredukowana została biurokracja - zmniejszyła się liczba pracowników administracji, choć liczba policjantów wzrosła o 1,500.

25 kwietnia 2005 roku magazyn Time przyznał Richardowi M. Daley tytuł jednego z najlepszych pięciu burmistrzów w kraju, ponieważ za jego kadencji Chicago przeobraziło się z szarego, podupadającego miasta w tętniącą życiem, rozwijajcą się dynamicznie metropolię.

Obecnie burmistrz Daley prowadzi starania - przy współpracy z sektorem biznesowym, organizacjami społecznymi i sportowymi - by Chicago zostało wydelegowane do finałów światowych konkursu na gospodarza igrzysk olimpijskich w 2016 roku.

W planach olimpijskich Chicago jest szereg nowych inwestycji infrastrukturalnych, a także wprowadzenie programów sportowych, co powinno przyczynić się do rozwoju metropolii oraz podnieść jej prestiż i rangę w skali światowej. (ao)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama