Specjalna komisja pod kierownictwem sekretarza generalnego Międzynarodowego Związku Zawodowego Piłkarzy (FIFPro) Theo van Seggelena przygotuje projekt Karty Reprezentanta, który będzie obowiązywać od początku eliminacji do piłkarskich mistrzostw świata w 2010 roku - poinformował PAP rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński.
Opracowanie Karty Reprezentanta - dokumentu określającego przywileje i obowiązku piłkarza kadry narodowej - PZPN zapowiadał już kilka lat temu. Do tej pory taki zbiór przepisów nie został podpisany przez piłkarzy, a ostatnia propozycja piłkarskiej centrali dotycząca rozwiązań tymczasowych została przez nich odrzucona. Konflikt nasilił się po wystąpieniu do sądu Macieja Żurawskiego przeciw głównemu sponsorowi związku i reprezentacji - Telekomunikacji Polskiej S.A. - o bezprawne wykorzystywanie jego wizerunku w kampaniach reklamowych.
W rozwiązanie sporu zaangażował się selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker, który poprosił o pomoc swojego rodaka, sekretarza generalnego FIFPro Theo Van Seggelena. W poniedziałek doszło do rozmów, przy ich udziale, między szefami PZPN, a reprezentującymi zawodników prawnikami.
"Ustalono, że do końca trwających eliminacji do mistrzostw Europy obowiązywać będzie porozumienie, którego treść wstępnie ustalono. Będzie ono jednak tymczasowe, a specjalna komisja pod kierownictwem Van Seggelena w najbliższych miesiącach opracuje projekt Karty Reprezentanta, która będzie respektować interesy obu stron i zacznie obowiązywać od początku eliminacji do najbliższych mistrzostw świata" - powiedział PAP Koźmiński.
"Wtedy każdy piłkarz, bez żadnych wyjątków, chcący grać w reprezentacji będzie musiał podpisać kartę" - dodał.
Koźmiński podkreślił zaangażowanie i determinację Leo Beenhakkera do zażegnania konfliktu. "Trener stwierdził, że trzeba zrobić wszystko, by osiągnąć porozumienie. Apelował do prawników reprezentujących piłkarzy, by pozwolili im skoncentrować się na najbliższych meczach, które mogę decydować o pierwszym w historii Polski awansie do mistrzostw Europy, przyznając jednak, że rozumie stanowisko zawodników" - powiedział rzecznik PZPN. (PAP)








