Podczas spotkania otwartego z mieszkańcami na Placu Litewskim w centrum Lublina Hołownia apelował, aby nie traktowali oni nadchodzących wyborów prezydenckich jak oceny premiera i nie głosowali na partie polityczne.
„Błagam was, 18 maja nie wybierajcie partii politycznej. Wybierzcie człowieka, z jego charakterem, wizją, pomysłem, otwartością albo jej brakiem , prawdomównością, cechami charakteru. To są wybory człowieka” – apelował.
Jego zdaniem przez ostanie 20 lat wielkie partie nauczyły Polaków, że wszystkie wybory są „o Tusku albo o Kaczyńskim i wszystko jest albo o PiS-ie albo o Platformie” i zbyt często wybory są sprowadzane do „podboju drugiej strony” sceny politycznej.
„Jeżeli wybierzecie polityka z Platformy (Obywatelskiej - PAP) to będzie walka, żeby dorżnąć PiS i żeby Platforma wygrała wybory (parlamentarne - PAP) w 2027 roku. Jeśli wybierzecie polityka PiS, to jedynym celem będzie, żeby dorżnąć Platformę, wygrać wybory i ją wsadzić. Będzie kolejny odcinek tego serialu, który znamy. Czy to nam dzisiaj jest potrzebne przy wszystkich wyzwaniach, które mamy?” – mówił Hołownia.
Podkreślił, że to nie prezydent ma dbać, aby ta albo inna partia „wjechała z wysokim poparciem” do Sejmu. „Premiera wybierzemy w 2027 roku. Wtedy będzie na to czas, wtedy mu powiemy czy się zgadzamy, czy nie zgadzamy. A teraz wybierzmy prezydenta, który ma inne zadania niż premier i do czego innego w Polsce służy”- zaznaczył.
Jego zdaniem prezydent jest od tego, żeby wprowadzał w Polsce porządek „nie pięścią i nie siłą, ale przez to, że będzie umiał poukładać sprawy”. W jego ocenie w ludziach jest wiele agresji i niechęci, co ma swoje przyczyny w poczuciu chaosu i nieporządku. Dlatego prezydent – według Hołowni - powinien być człowiekiem pokoju, przynosić „pokój, a nie kolejny odcinek domowej wojny”. „To jest dzisiaj najważniejsza rzecz – pokój w naszym kraju, w naszych domach, tam, gdzie pracujemy, gdzie jesteśmy” – dodał.
„Potrzebujemy prezydenta, żeby myślał o rzeczach, które wkraczają poza wyobraźnię partii politycznych” – dodał.
Jego zdaniem prezydentura nie może polegać na „pałacowaniu”, ale potrzebny jest prezydent, który będzie umiał zaprosić wszystkie partie „do stołu i do załatwienia spraw” m.in. takich „jak zrobić z Polski mocarstwo zbrojeniowe” i kraj, który „na nowo będzie budował Europę”. Wskazywał też potrzebę ochrony dzieci przed zagrożeniami płynącymi ze świata wirtualnego.
Prosił zebranych, aby przy głosowaniu 18 maja pomyśleli o Polsce, nie o partiach i ich przywódcach. „Spróbujcie na moment się zastanowić, pomyśleć, że tam jest tylko Polska i wy. I nikt więcej. I co jej chcecie powiedzieć? Czy chcecie tym momencie dać +fangę w nos+ Tuskowi? Upokorzyć Kaczyńskiego? To o to ma w tym chodzić? Przecież to Polska do was przychodzi wtedy. Powiedzcie Polsce, bardzo was proszę, że ją kochacie, że się o nią troszczycie” – apelował Hołownia.(PAP)