Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 19:45
Reklama KD Market

Liga NHL

Hokeiści Vancouver Canucks pokonali na własnym lodowisku Dallas Stars 5:4 w pierwszym spotkaniu pierwszej rundy rozgrywek o Puchar Stanleya, a zwycięska bramka padła dopiero na minutę i 54 sekundy przed końcem czwartej dogrywki, po strzale Szweda Henrika Sedina. Mecz trwał prawie 140 minut.


Asystował mu brat bliźniak Daniel, który podał krążek zza bramki, po czym Henrik skierował go do siatki między parkanami Marty'ego Turco. Był to swoisty rewanż, bowiem Daniel Sedin był też autorem pierwszego gola w meczu, przy którym udział miał Henrik.


Pozostałe bramki dla gospodarzy zdobyli Mattias Ohlund, Markus Naeslund i Bryan Smolinski.


Natomiast Roberto Luongo, który zadebiutował w fazie play off, powstrzymał 72 ataki rywali, a zdołali go pokonać tylko Brendan Morrow, Trevor Daley, Antii Miettinen i Ladislav Nagy.


W Ottawie miejscowi Senators pokonali 6:3 Pittsburgh Penguins, którzy zakwalifikowali się do walki o Puchar Stanleya po raz pierwszy od 2001 roku.


Tym razem "Pingwiny" przystąpiły do play off w bardzo odmłodzonym składzie, a autorami wszystkich goli byli przedstawiciele nowego pokolenia hokeistów: 18-letni Jordan Staal, 20-letni Jewgienij Małkin oraz 19-letni Sydney Crosby, zwycięzca klasyfikacji najskuteczniejszych graczy sezonu regularnego.


Po siedmiu minutach gry Senators prowadzili 2:0 dzięki trafieniom Andreja Meszarosa i Chrisa Kelly'ego, a po 34 minutach było już 3:0. Pozostałe bramki dla gospodarzy zdobyli: Dany Heatley, Chris Neil i Mike Comrie. Drugie spotkanie tych zespołów odbędzie się w sobotę.


W Nashville miejscowi Predators przegrali 4:5 z San Jose Sharks, a cenne zwycięstwo "Rekinom" zapewnił Patrick Rissmiller po upływie ośmiu minut i 14 sekund drugiej dogrywki. Dwukrotnie w ekipie gospodarzy na listę strzelców wpisali się w regulaminowym czasie gry Aleksander Radułow i Jean-Pierre Dumont.


W ostatnim ze środowych meczów Anaheim Ducks wygrali przed własną publicznością z Minnesota Wild 2:1.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama