Aresztowanie sędzi Dugan i wniesienie aktu oskarżenia zaostrzyło konflikt między administracją prezydenta Donalda Trumpa a lokalnymi władzami w związku z intensywnymi działaniami Republikanów wobec nilegalnej imigracji. Demokraci ocenili, że administracja próbuje uczynić z Dugan przykład dla całego kraju, by stłumić sprzeciw środowiska sędziowskiego wobec tych represji - zauważa agencja AP.
Według prokuratury sędzia Dugan miała polecić oskarżonemu Eduardo Floresowi-Ruizowi oraz jego prawnikowi opuszczenie budynku sądu przez drzwi niedostępne dla publiczności. Uczyniła to po tym, jak dowiedziała się o obecności na sali agentów Urzędu ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE), którzy zamierzali aresztować mężczyznę. Sędzia Dugan, wzburzona obecnością agentów w sali rozpraw, nakazała im opuszczenie sądu. Flores-Ruiz, deportowany wcześniej w 2013 roku, został zatrzymany przed budynkiem sądu.
Sędzi Dugan grozi kara do sześciu lat pozbawienia wolności. Jej obrońcy utrzymują, że jest niewinna. Sąd Najwyższy stanu Wisconsin zawiesił ją w obowiązkach, powołując się na obawy dotyczące poważenia zaufania publicznego do wymiaru sprawiedliwości.
Sprawa sędzi Dugan przypomina wniesioną za pierwszej administracji prezydenta Trumpa sprawę przeciwko sędziemu z Massachusetts, który został oskarżony o pomoc mężczyźnie w ucieczce tylnymi drzwiami sądu przed agentami ICE. Postępowanie w sprawie z Massachusetts zostało ostatecznie umorzone.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)