Około godziny 5.30 pm we wtorek, 13 maja czarny SUV wjechał na zielone tereny pola golfowego Billy Caldwell, na dalekim północnym zachodzie Chicago, od strony głównego parkingu.
Świadkowie relacjonowali, że kierowca miał przy sobie nóż, którym wymachiwał przez okno w trakcie jazdy. „Kierowca miał zaciśnięte pięści na kierownicy, zgrzytał zębami, wyglądał na wściekłego. Bardzo niepokojący widok” – opowiadał Ed Waters w rozmowie z CBS 2 Chicago.
Waters i jego znajomi zauważyli pojazd, gdy ten zaczął krążyć po polu golfowym. W ślad za nim ruszył pracownik obiektu w szarym sedanie, desperacko próbując zatrzymać niebezpiecznego kierowcę. „Krzyczał do golfistów, żeby zeszli z drogi. Głos mu się łamał” – dodał Waters.
W pewnym momencie SUV potrącił 70-letniego mężczyznę przebywającego na terenie pola. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala St. Francis w Evanston, gdzie trafił na oddział intensywnej terapii. „Nagle ten facet wyciągnął nóż, krzyczał i wymachiwał nim przez okno. To był porządny, ośmiocalowy nóż” – opisywał inny świadek, Larry Kero, w rozmowie z NBC Chicago.
SUV wciąż jeździł po polu golfowym nawet po potrąceniu 70-latka w pobliżu piątego dołka. Kierownik obiektu ścigał pojazd aż do części pola, gdzie nie było wyjazdu, skutecznie blokując kierowcy drogę ucieczki.
„Kierownik pola golfowego dogonił go przy innym dołku, w miejscu bez wyjazdu, i w pewnym sensie zablokował mu drogę. Potem przyjechała policja” – powiedział Jim Wolfer w rozmowie z lokalnymi mediami. „To on jest bohaterem. To on go gonił” – dodał.
Policjanci z Forest Preserve District of Cook County zatrzymali sprawcę na miejscu. 30-letni mieszkaniec Cicero Tory L. Gardner został oskarżony o dwa przestępstwa: ciężkie pobicie osoby starszej oraz bezprawne użycie broni (noża). W czwartek, 15 maja pozostawał w areszcie do czasu pierwszego przesłuchania w sądzie.
(tos)