Fiński pomocnik Malmoe FF i reprezentacji Finlandii Jari Litmanen ponownie jest kontuzjowany, po tym jak spadł ze schodów niosąc szklankę mleka dla dziecka.
Kontuzje Litmanena przeszły już do historii. W 2005 roku, kiedy rozpoczął grę w Malmoe FF, zaraz ją skończył w szpitalu z powodu urazu ścięgna achillesa. W lecie ubiegłego roku piłkarz musiał pauzować z powodu kontuzji, której doznał po meczu w szatni, gdy kapsel od butelki piwa zbyt silnie odskoczył i trafił go w oko.
W listopadzie przeszedł operację kostki. W marcu już trenował zarówno z Malmoe jak reprezentacja Finlandii. Tuż przed rozpoczęciem sezonu szwedzkiej ligi ponownie jest na zwolnieniu, tym razem z powodu kłopotów z kręgosłupem.
"W zimie niosłem wcześnie rano szklankę mleka dla dziecka, poślizgnąłem się w ciemnościach i spadłem ze schodów. Na początku odczuwałem lekkie bóle pleców, jak po zwykłym upadku, i mogłem normalnie trenować. Dopiero od tygodnia bóle nasiliły się, tak że nie mogę w ruszać szyją i schylać się" - powiedział Litmanen.
Piłkarz został przebadany przez specjalistów w Amsterdamie i jak na razie nie może grać.
"Chciałbym jak najszybciej dojść do zdrowia, bo ostatnio jestem przez więcej czasu kontuzjowany niż zdolny do gry. Moim głównym celem jest gra w reprezentacji i chciałbym z nią zagrać w finałach mistrzostw Europy. Uważam, że w dalszym ciągu mamy duże szanse na awans" - powiedział Litmanen, który w swojej karierze aż dziewięć razy otrzymał tytuł najlepszego piłkarza Finlandii.








