Paid by Friends of Karol Nawrocki
Gdyby wynik wyborów zależał jedynie od Polonii amerykańskiej, to największe szanse na zostanie prezydentem miałby popierany przez Prawo i Sprawiedliwość obywatelski kandydat, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, który z grona 13 uczestników wyścigu prezydenckiego w pierwszej turze wyborów zdecydowanie zwyciężył w Stanach Zjednoczonych uzyskując poparcie 16,149 osób, co stanowi 42,31% głosujących. Drugi w tym zestawieniu kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zdobył 11,444 głosy, co daje 29,98% poparcia.
Zwycięstwo Karola Nawrockiego było jeszcze bardziej okazałe w aglomeracji chicagowskiej, gdzie w 15 Obwodowych Komisjach Wyborczych uzyskał on 7694 głosy poparcia z grona 14,027 osób głosujących, co stanowi 54,85% udziału w wyborczym torcie. Na drugim miejscu uplasował się Rafał Trzaskowski, na którego zagłosowało 2,459 osób, co stanowi 17,53 proc. poparcia. Wynik Karola Nawrockiego był trzykrotnie lepszy od jego głównego konkurenta. Na trzecim miejscu wyborczego podium uplasował się Grzegorz Braun, który zdobył 2124 głosy, co przekłada się na ponad 15-procentowe poparcie, ale wspólnie z drugim przedstawicielem środowiska wyborców Konfederacji Sławomirem Mentzenem, który zdobył 951 głosów, uzyskali blisko 22-procentowe poparcie wyborców, co stanowi bardzo dużą grupę osób, którzy w II turze wyborów bardziej wesprą Karola Nawrockiego niż Rafała Trzaskowskiego, co spowoduje, że zwycięstwo kandydata obywatelskiego może być jeszcze bardziej okazałe.
Karol Nawrocki jako jedyny z 13 kandydatów uczestniczących w wyborach złożył wizytę polonijnym wyborcom w Stanach Zjednoczonych z okazji celebracji 234. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Amerykańską wizytę zapoczątkował kilkugodzinny pobyt w Białym Domu i uczestnictwo w obchodach Międzynarodowego Dnia Modlitwy. W trakcie tych uroczystości Karol Nawrocki miał okazję rozmawiać z wieloma ważnymi osobistościami amerykańskich władz – z sekretarzem stanu Markiem Rubio i spikerem Izby Reprezentantów Mike Johnsonem, a także innymi doradcami Donalda Trumpa, który przyjął polskiego gościa w Gabinecie Owalnym.
Po przylocie z Waszyngtonu do Chicago 3 maja Karol Nawrocki uczestniczył w obchodach rocznicowych uchwalenia polskiej ustawy zasadniczej. Wziął udział w śniadaniu i trzeciomajowej paradzie oraz spotkaniu z przedstawicielami prasy polonijnej. Wizytę w Chicago zakończył spotkaniem z kilkusetosobową grupą naszych rodaków zgromadzonych przy Pomniku Katyńskim i Tablicą Smoleńską na cmentarzu św. Wojciecha w Niles.
Po złożeniu kwiatów i oddaniu hołdu polskim oficerom pomordowanym w Katyniu, Starobielsku, Miednoje i Ostaszkowie oraz ofiarom katastrofy smoleńskiej, zwracając się do zgromadzonych przy pomniku rodaków Karol Nawrocki powiedział między innymi:
– Jesteśmy w symbolicznym miejscu. Miejscu, które przywołuje ludobójstwo katyńskie. Ludobójstwo, w wyniku którego zginęło blisko 22 tysiące polskich oficerów i intelektualistów. Ludzi, którzy byli elitą państwa polskiego i II Rzeczypospolitej. To nie tylko ludobójstwo, ale to także kłamstwo katyńskie, które stało się po roku 1945 fundamentem Polski kolonialnej i Polski komunistycznej. Z całego serca chciałem państwu podziękować za to, że tutaj jesteście. Chciałem podziękować wszystkim inicjatorom powstania tego upamiętnienia, ale także upamiętnienia tej tragedii, która dotknęła naród polski 10 kwietnia 2010 roku. Chcę podziękować za pamięć i pielęgnowanie tej pamięci. Za to, że jesteście państwo tutaj, tak daleko od Rzeczypospolitej, dowodem na trwanie tych wartości, które są w nas. Tych wartości, które urodziły się ponad tysiąc lat temu. Tych wartości, w których jest miejsce dla krzyża, dla wartości chrześcijańskich, dla suwerenności, wolności i niepodległości. Jesteśmy dumni z naszej biało-czerwonej flagi. Ta flaga jest najpiękniejsza na świecie, biało-czerwona mówi, że jesteśmy narodem czystym, jak biel na niej. W naszej pięknej biało-czerwonej fladze jest też czerwień. Ona nas wszystkich dzisiaj zobowiązuje. Ona pokazuje, że tak wiele pokoleń cierpiało, umierało i walczyło, abyśmy mogli stać dzisiaj tutaj jako narodowa wspólnota. To my dzisiaj odpowiadamy za wolną i niepodległą Polskę. To nasz wspólny obowiązek – powiedział Karol Nawrocki apelując jednocześnie o poparcie swojej osoby w wyborach prezydenckich. Jak zapewnił, wybór jego na stanowisko prezydenta będzie gwarantem tego, żeby Polska była normalna, ambitna, żeby była bezpieczna i rozwijająca się, żeby była państwem dobrobytu.
– Jako przyszły prezydent państwa polskiego gwarantuję, że będę prezydentem wszystkich Polaków, także tych, którzy mieszkają poza jego granicami. Bardzo doceniam państwa trud. Jesteście w istocie ambasadorami Polski poza granicami kraju i bardzo potrzebni, aby Polska była normalna i bezpieczna. Gdy będę prezydentem RP zagwarantuję państwu pełną dumę z państwa polskiego. Proszę was o głos i udział w głosowaniu, bo każdy głos jest ważny i każdy głos się będzie liczył w finałowej rozgrywce – zaapelował Karol Nawrocki, który w Chicago przebywał już kolejny raz. Dwa lata temu jako prezes IPN wizytował w Wietrznym Mieście miejsce pochówku Agnieszki Wisły, założycielki w 1922 roku Korpusu Pomocniczego Pań, organizacji wspierającej weteranów z Armii Błękitnej generała Józefa Hallera, którzy po powrocie z wojny o Polskę egzystowali w bardzo trudnych warunkach.
W październiku ub.r. jako prezes IPN Karol Nawrocki uczestniczył w obchodach 80. rocznicy powołania do życia Kongresu Polonii Amerykańskiej. W czasie obrad dziękował w imieniu Polski za pomoc Polonii amerykańskiej, której działania w głównej mierze przyczyniły się do przyjęcia Polski do struktur NATO.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
Paid by Friends of Karol Nawrocki