Dwóch mieszkańców Pilsen – latynoskiej dzielnicy na południu Chicago – zostało zatrzymanych przez agentów federalnych w poniedziałek, 2 czerwca w rejonie 18th Street i Carpenter Street około 8.30 rano.
Obaj mężczyźni pracowali w restauracji Carnitas Don Pedro przy 11143 W. 18th Street i mieszkali razem. Jeden został aresztowany wewnątrz restauracji, gdy kończył nocną zmianę i udawał się do domu. Drugi został aresztowany w mieszkaniu. Według informacji zebranych przez działaczy dzielnicowych, w obu przypadkach podczas aresztowania funkcjonariusze mieli wyciągniętą broń i nie okazali sądowego nakazu aresztowania.
Świadkami wydarzenia byli mieszkańcy i działacze dzielnicowi, którzy natychmiast pojawili się na miejscu zdarzenia po otrzymaniu wiadomości o służbach federalnych w okolicy. Na nagraniu z incydentu, które obiegło media społecznościowe, słychać krzyki z ostrzeżeniem o obecności ICE. Jeden działacz zadaje funkcjonariuszowi pytania, a ten odsyła go do biura prasowego.
Na nagraniu widać pięciu funkcjonariuszy i pięć czarnych pojazdów, a także zaparkowany nieopodal radiowóz chicagowskiej policji. Policja powiedziała później mediom, że nie brała udziału w akcji i nie współpracowała z ICE, a radiowóz natychmiast odjechał, gdy policjant dowiedział się, że działania służb federalnych dotyczą spraw imigracyjnych.
Radny 25. okręgu, obejmującego część Pilsen, gdzie doszło do zdarzenia, Byron Sigcho-Lopez, potwierdził, że według nagrań, które otrzymało jego biuro, funkcjonariusze ICE nie okazali podczas aresztowań nakazu sądowego.
Radny przypomniał również, że zatrzymanie kogoś bez sądowego nakazu aresztowania jest naruszeniem należytego procesu prawnego i nadużyciem władzy, które jest coraz częściej obserwowane w całym kraju. Wezwał agencje miejskie do wywierania presji na przeprowadzenie dochodzenia w sprawie tych aresztowań.
„Wzywamy do przeprowadzenia pełnego śledztwa [ws. wydarzenia], które budzi wielkie zaniepokojenie naszej społeczności w związku z trendami występującymi w całym kraju” – czytam w liście radnego do wyborców.
Sigcho-Lopez zaapelował też do mieszańców o zachowanie czujności i do natychmiastowego kontaktu z jego biurem w razie zaobserwowania aktywności ICE. Przypomniał, ze Chicago pozostaje miastem sanktuarium przyjaznym imigrantom, gdzie agencje miejskie, w tym policja, nie współpracują ze służbami federalnymi w zakresie egzekwowania przepisów imigracyjnych.
Wiele organizacji dzielnicowych i innych grup działających na rzecz praw imigrantów wyraziło swoje oburzenie i solidarność z mieszkańcami Pilsen w obliczu ostatnich aresztowań. Sigcho-Lopez zapewnił, że dla mieszkańców dostępna jest pomoc prawna oraz wsparcie emocjonalne. Usługi te oferują m.in. grupy ARISE Chicago, Pilsen Chamber of Commerce, Pilsen Wellness Center oraz Illinois Coalition for Immigrant and Refugee Rights.
Joanna Marszałek
j.marszalek@zwiazkowy.com