Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

LN siatkarzy - Polska - Japonia 3:1. Drugie zwycięstwo biało-czerwonych

Polscy siatkarze wygrali w chińskim Xi'an z Japonią 3:1 (27:25, 25:22, 18:25, 39:37) w swoim drugim meczu Ligi Narodów. W sobotę podopieczni trenera Nikoli Grbica zagrają z Turcją.
Reklama
  • Źródło: PAP
LN siatkarzy - Polska - Japonia 3:1. Drugie zwycięstwo biało-czerwonych
Polscy siatkarze odnieśli drugie zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Narodów fot. Facebook/Polska Siatkówka

Polacy, którzy na inaugurację zmagań w tegorocznej edycji Ligi Narodów pokonali Holandię 3:1, przystąpili do drugiego spotkania w nieco zmienionym składzie. Mecz w wyjściowej szóstce tym razem rozpoczęli atakujący Aliaksiej Nasewicz, środkowy Jakub Nowak, przyjmujący Michał Gierżot i libero Kuba Hawryluk.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Japończycy w swoim pierwszym spotkaniu wygrali z Chinami 3:0.

Czwartkowe starcie rozpoczęło się od dwóch udanych akcji azjatyckiego zespołu, ale przy zagrywce Szymona Jakubiszaka biało-czerwoni wyrównali. As serwisowy Shomy Tomity dał prowadzenie swojej ekipie, a błędy Polaków pozwoliły Japonii powiększyć przewagę (16:11). Trener Grbic dokonał zmian w składzie, na boisku pojawili się Artur Szalpuk, Łukasz Kozub i Kewin Sasak. W końcówce wicemistrzowie olimpijscy zdołali odrobić część strat za sprawą zagrań Jakuba Nowaka i Sasaka, chociaż podopieczni trenera Laurenta Tilliego mieli piłki setowe przy stanie 24:20. Biało-czerwoni zdołali jednak się obronić dzięki blokom Jakubiszaka. Zwycięstwo 27:25 dał im atak Rafała Szymury.

Drugą partię lepiej otworzyli polscy siatkarze (6:3). Tym razem to azjatycka drużyna szybko zniwelowała różnicę (6:6) i od tego momentu między zespołami wywiązała się zacięta walka punkt za punkt, dopiero w końcówce podopieczni trenera Grbica odskoczyli przy zagrywce Jakubiszaka (19:16). Atak Sasaka dał im piłkę setową, a ostatni punkt padł po błędzie przyjmującego Tatsunoriego Otsuki (25:22).

W trzeciej odsłonie as serwisowy Masato Kaiego pozwolił Japończykom objąć prowadzenie 5:2. Utrzymywali je, a gdy Kai wykorzystał kontrę, wzrosło do 13:9. Polacy mieli problem z kończeniem ataków, do tego doszły proste błędy w ich wykonaniu (13:19). W końcówce kolejne asy dołożył Kai, natomiast seta zakończył Keihan Takahashi (25:18).

Czwarta partia ponownie od początku była kontrolowana przez biało-czerwonych (8:4). Azjatycka drużyna częściej się myliła, natomiast podopieczni trenera Grbica wykorzystywali kontry i najpierw powiększyli przewagę do pięciu, a następnie siedmiu punktów (18:11). Japończycy nieco zmniejszyli straty, korzystając z pomyłek rywali (14:18), a w końcówce złapali z nimi kontakt punktowy po akcji Takahashiego (22:23). Mocny atak Sasaka dał Polakom piłki meczowe i wydawało się, że drugą z nich wykorzystał Szalpuk, jednak po wideoweryfikacji sędziowie podjęli decyzję, że przyjmujący popełnił błąd i na tablicy wyników widniał remis (24:24). Po wyjątkowo długiej walce na przewagi finalnie biało-czerwoni wykorzystali dziesiątą piłkę meczową, którą ponownie zapewnił im Sasak, za sprawą bloku i triumfowali 39:37.

W ekipie wicemistrzów olimpijskich wyróżnił się Sasak, który zdobył 20 punktów. Po stronie Japończyków 18 punktów zanotował Kai.

W sobotę zespół trenera Grbica zmierzy się z Turcją, a w niedzielę na zakończenie zmagań w Xi'an z Serbią.

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama