Obecnie jedynie kilku liderów Kongresu ma zapewnioną całodobową ochronę straży Kapitolu. Pozostali mogą wystąpić o dodatkową ochronę w razie pojawienia się zagrożemia.
Stacja NBC News zwróciła uwagę na rosnący niepokój wśród amerykańskich polityków, wywołany serią brutalnych ataków na przedstawicieli rządu w ostatnich latach. Niepokój ten rośnie, mimo że od 6 stycznia 2021 r. - gdy szturm na siedzibę amerykańskiego parlamentu przypuścił tłum zwolenników obecnego prezydenta Donalda Trumpa - wdrożono nowe środki bezpieczeństwa, w tym koordynację podróży kongresmenów z lokalnymi organami ścigania.
Senatorka USA Tammy Baldwin z Wisconsin znalazła się na liście polityków Partii Demokratycznej, których jako cele miał sobie wyznaczyć mężczyzna oskarżony o zamordowanie członkini stanowej Izby Reprezentantów stanu Minnesota Melissy Hortman i jej męża. W ataku poważnie ranni zostali też senator stanowy John Hoffman i jego żona.
"Zarówno prezydent (USA Trump) i jego administracja, jak i członkowie Kongresu (...) (wszyscy)musimy obniżyć temperaturę (politycznego sporu - PAP). Nie ma miejsca na przemoc polityczną. Słowa mają znaczenie" — zaapelowała Baldwin.
Po strzelaninie w Minnesocie liderzy Demokratów w Izbie Reprezentantów USA, w tym przywódca mniejszości Hakeem Jeffries oraz kongresmen Joe Morelle, wezwali spikera Mike’a Johnsona z Partii Republikańskiej do zwiększenia budżetu członków izby w celu poprawy środków bezpieczeństwa.
"Choć różnimy się w kwestiach politycznych i co do wizji przyszłości USA, bezpieczeństwo ustawodawców powinno być priorytetem dla wszystkich. Przedstawiciele obu stron doświadczyli prób zamachów, które na zawsze zmieniły ich życie i karierę. Zbyt wielu patriotycznych urzędników opuściło Kongres, ponieważ nie czuli się już bezpiecznie" — podkreślili Jeffries i Morelle, cytowani przez NBC News.
W związku z atakami w Minnesocie na Kapitolu ponownie podjęto dyskusję o uchwaleniu przepisów dotyczących ochrony danych osobowych ustawodawców.
Senator USA Amy Klobuchar podkreśliła: „Od dawna opowiadam się za ochroną prywatności danych, w tym adresów zamieszkania, ustawodawców, lecz w przeszłości spotykałam się z oporem. Być może ostatnie tragiczne wydarzenia zmienią nastawienie Kongresu”.
Także inni politycy wyrazili także frustrację wobec braku postępów w zakresie bezpieczeństwa, mimo narastających zagrożeń.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)