Świątek jeszcze nie udało się wygrać turnieju rozgrywanego na trawie. W 2019 roku, tuż po 18. urodzinach, próbowała sił w Birmingham, Eastbourne i Wimbledonie. W Eastbourne nie przebrnęła kwalifikacji, a w dwóch pozostałych imprezach odpadała w pierwszej rundzie.
Z powodu pandemii kolejny mecz na takiej nawierzchni rozegrała dopiero dwa lata później. Wówczas w Eastbourne dotarła do drugiej rundy, natomiast w Wimbledonie zatrzymała się na 1/8 finału.
W kolejnych latach z powodu wielu sukcesów i tym samym rozegranych meczów wiosną na kortach ziemnych jeszcze tylko raz zdecydowała się na jakiś turniej poprzedzający Wimbledon. W 2023 roku było to właśnie w Bad Homburg. Wówczas w tym niemieckim uzdrowisku dotarła do półfinału, który oddała walkowerem. Do meczu z Włoszką Lucią Bronzetti nie przystąpiła z powodu zatrucia pokarmowego.
Natomiast trzy ostatnie starty w Wimbledonie kończyła kolejno na: trzeciej rundzie, ćwierćfinale i ponownie trzeciej rundzie.
Łącznie w 26 meczach na trawie, w tym czterech w kwalifikacjach, Świątek odniosła 18 zwycięstw.
Natomiast w zasadniczej części turniejowych zmagań jej bilans to 15-7, co daje 68 procent wygranych meczów. Na kortach twardych wygrała 79 proc. spotkań, a na ulubionej mączce aż 87 proc.
W trzech poprzednich sezonach Świątek wygrywała wielkoszlemowy French Open i w efekcie miała bardzo mało casu na odpoczynek oraz treningi przed grą na trawie. Teraz sytuacja była pod tym względem nieco bardziej komfortowa, bo w Paryżu odpadła w półfinale.
Polka jest także znacznie mniej zmęczona sezonem. W ubiegłym roku od połowy kwietnia, przez niespełna dwa miesiące Świątek rozegrała aż 24 mecze. W bieżącym, w tym samym czasie, tylko 15.
Ze stolicy Francji przeniosła się trenować na Majorkę, a w czwartek miała pierwsze zajęcia w Bad Homburg. W turnieju rozstawiona jest z numerem czwartym i w pierwszej rundzie ma wolny los. W drugiej, we wtorek lub w środę, jej rywalką będzie albo Niemka Laura Siegemund, albo zawodniczka z kwalifikacji.
W Bad Homburg wystąpi także Magdalena Fręch. Ona w pierwszej rundzie, w niedzielę lub w poniedziałek, zagra z Dunką Clarą Tauson.
Ze światowej czołówki na start w Niemczech zdecydowały się też: najwyżej rozstawiona Amerykanka Jessica Pegula, Włoszka Jasmine Paolini (2.) i Rosjanka Mirra Andriejewa (3.).
Wimbledon natomiast rozpocznie się 30 czerwca.