Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Farsa w królestwie Kima

Korea Północna znana jest z wielu aspektów, ale z pewnością nie z turystyki. Jest to najbardziej izolowany kraj na świecie, który wszystkich przybyszów z obcych stron traktuje z ogromną podejrzliwością i stara się ich nieustannie kontrolować. W tym kontekście zdumienie budzić może fakt, że przywódca tego państwa, Kim Dzong Un, który jest bardziej przyzwyczajony do obserwowania wystrzeliwania pocisków balistycznych i czystek politycznych, ostatnio zdecydował się na „rodzinną” wizytę w nowym kurorcie nadmorskim, a jego powstanie okrzyknął ogromnym sukcesem…
Reklama
Farsa w królestwie Kima
Kim Dzong Un

Autor: Wikipedia

Genialna rzeczywistość

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Północnokoreański przywódca towarzyszył swojej córce Kim Ju-ae, powszechnie uważanej za jego następczynię, na otwarciu strefy turystycznej Wonsan Kalma. Na tę okazję Kim zamienił swoją charakterystyczną marynarkę w stylu Mao na garnitur, białą koszulę i krawat, które pasowały do ​​piaszczystej przestrzeni Wonsan Kalma. Nowy, nadmorski kurort ma być rzekomo jednym z „największych osiągnięć” kraju w tym roku – tak przynajmniej zadeklarowała państwowa agencja prasowa KCNA w specjalnym raporcie.

W towarzystwie córki Kim Ju-ae i żony Ri Sol ju, Kim relaksował się przy basenie, z paczką papierosów, zimnym napojem i ręcznikiem u boku, oglądając wczasowiczów zjeżdżających z dwóch serpentyn wodnych. Trzeba oczywiście założyć, iż owi „wczasowicze” zostali specjalnie na tę okazję wyselekcjonowani i odpowiednio sprawdzeni. Kim i jego córka – uważana za jedno z trójki dzieci Sol-ju – zostali również sfotografowani na czterokilometrowej plaży, otoczeni przez urzędników, z hotelami w tle.

Położony na wschodnim wybrzeżu kraju ośrodek szczyci się obiektami sportowymi i rekreacyjnymi, a także usługami gastronomicznymi i komercyjnymi. Kim wyraził przekonanie, że „fala szczęścia, która powstanie w nadmorskim kurorcie turystycznym Wonsan Kalma, wzmocni jego atrakcyjną nazwę jako symbol ośrodka turystyki o randze światowej”. Władze mają nadzieję, że obiekt ten przyciągnie 20 tysięcy gości rocznie po oficjalnym otwarciu, które nastąpiło 1 lipca. Po przecięciu wstęgi Kim powiedział, że projekt w końcu stał się „genialną rzeczywistością” po ponad dekadzie pracy i przy rosnących kosztach budowy. Orzekł, że „odegra wiodącą rolę w tworzeniu kultury turystycznej” Korei Północnej.

 

Zakazana turystyka

Mimo tego oficjalnego optymizmu istnieje poważny problem, którego nie sposób przeoczyć. Zagraniczni turyści, którzy mieliby nadzieję na wakacje na plaży w Korei Północnej, będą rozczarowani. Na razie wygląda na to, że Wonsan Kalma będzie otwarty tylko dla tubylców, podczas gdy rząd raczej powoli łagodzi ograniczenia dla zagranicznych gości, wprowadzone podczas pandemii Covid-19. Regularna turystyka jest nadal w zasadzie zakazana, chociaż rosyjskim turystom zezwolono na odwiedzanie niektórych części kraju w ramach wycieczek grupowych, a zagraniczni biegacze rywalizowali ostatnio w maratonie w Pjongjangu.

Wizyta Kimów wywołała zaintrygowanie wśród obserwatorów Korei Północnej. Ri sol po raz pierwszy pojawiła się publicznie od czasu, gdy wzięła udział w obchodach Nowego Roku w 2024 roku, a miała przy sobie torebkę firmy Gucci, co może być naruszeniem sankcji ONZ zakazujących eksportu luksusowych przedmiotów do Korei Północnej. Córka Kima, która ma około 12 lat, regularnie towarzyszy ojcu od końca 2022 roku, co wzmacnia spekulacje, że jest szykowana do tego, by została czwartą członkinią dynastii Kimów – i pierwszą kobietą – na czele Korei Północnej od czasu jej powstania w 1948 roku.

 

Unikalna dynastia

Owa dynastia to unikalny przypadek współczesnej monarchii totalitarnej, przebranej za państwo komunistyczne. Trzech kolejnych przywódców – Kim Ir Sen, Kim Dzong Il i Kim Dzong Un – nie tylko odziedziczyło władzę, ale również zbudowało wokół siebie kult jednostki na niespotykaną skalę. Założycielem tego przedziwnego tworu dynastycznego był Kim Ir Sen (1912-1994), który po japońskiej okupacji Korei i zakończeniu II wojny światowej, dzięki wsparciu ZSRR, objął władzę na północy półwyspu. W 1948 roku proklamowano powstanie Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, a Kim został jej premierem, a później prezydentem.

W latach 1950-53 wywołał wojnę koreańską, próbując siłą zjednoczyć półwysep. Choć konflikt zakończył się impasem, Kim Ir Sen umocnił swoją władzę, tworząc system o charakterze autorytarnym i izolacjonistycznym. Jego ideologia „dżucze” (samowystarczalność) była fundamentem państwowej propagandy, mającej uzasadnić oderwanie kraju od wpływów zarówno ZSRR, jak i Chin. Syn Kim Ir Sena, Kim Dzong Il (1942-2011), objął władzę po śmierci ojca, kontynuując kult jednostki i brutalną kontrolę nad społeczeństwem.

Za jego rządów Korea Północna pogrążyła się w głębokim kryzysie gospodarczym. Lata 90. przyniosły klęskę głodu, która według szacunków pochłonęła od kilkuset tysięcy do nawet dwóch milionów ofiar. Pomimo tego reżim nie złagodził kursu. Kim Dzong Il rozwijał program nuklearny, doprowadzając w 2006 roku do pierwszej północnokoreańskiej próby jądrowej. Jego panowanie cechowała jeszcze większa izolacja kraju oraz rozbudowa aparatu represji.

W 2011 roku władzę przejął jego najmłodszy syn, Kim Dzong Un. Początkowo nie było jasne, czy młody i niedoświadczony lider utrzyma się u władzy, jednak szybko pokazał bezwzględność – w 2013 roku kazał stracić swojego wuja Jang Song Thaeka, jednego z najbardziej wpływowych polityków. W późniejszych latach eliminował kolejnych rywali, w tym brata Kim Dzong Nama, który został zamordowany w Malezji w 2017 roku.

Dynastia Kimów przekształciła się w niemal boską linię władców – członkowie rodu przedstawiani są jako półboskie istoty, a ich życiorysy pełne są cudownych, kompletnie sfingowanych wydarzeń. Pomimo licznych kryzysów wewnętrznych i zewnętrznych, dynastia przetrwała ponad 75 lat. Władza przechodzi z ojca na syna, a jedynym legalnym źródłem autorytetu jest nazwisko Kim. To unikalny przypadek w historii nowożytnej, gdzie reżim komunistyczny przekształcił się w dziedziczną monarchię z absolutną kontrolą nad państwem i społeczeństwem. W tym kontekście otwarcie nadmorskiego kompleksu turystycznego wydaje się dziwną farsą.

Andrzej Heyduk

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama