Do zdarzenia doszło w sobotę, 5 lipca około 10.15 pm w rejonie W. Russell Road i Frontage Road w Wadsworth, na dalekich północnych przedmieściach Chicago. Funkcjonariusze Biura Szeryfa Powiatu Lake zastali tam trzy znacznie uszkodzone samochody oraz licznych rannych.
Według wstępnych wyników śledztwa, 58-letni mężczyzna z Addison pędził swoim porsche macan rocznika 2020 po Russell Road w kierunku zachodnim. W rejonie Frontage Road nie zatrzymał się na znaku stopu, na którym stały dwa inne samochody.
Rozpędzone porsche uderzyło w tył chevy volt, w którym siedziały trzy osoby, w tym dziecko. Siła uderzenia sprawiła, że chevy uderzył następnie w stojącego przed nim mercedesa-benza.
Biuro Szeryfa Powiatu Lake poinformowało, że 33-letnia pasażerka chevy w stanie krytycznym trafiła do szpitala, gdzie zmarła. Biuro Koronera Powiatu Lake zidentyfikowało ją jako Bogdanę Mygal z Des Plaines, choć wcześniej podawano, że była mieszkanką Niles. Do szpitala przewieziono też kierowcę chevy oraz 4-letnią dziewczynkę, lecz ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Według zbiórki, która pojawiła się 7 lipca na platformie GoFundMe, śmiertelna ofiara wypadku była pracownicą polonijnych delikatesów Deli 4 You w Niles.
Jak napisała organizatorka zbiórki, Joanna Antonik z Deli 4 You, w chwili wypadku Bogdanka była w samochodzie ze swoją córką i mężem.
„Była częścią rodziny Deli 4 You w Niles od chwili otwarcia sklepu. Była szczera, pracowita i uwielbiana zarówno przez klientów, jak i pracowników. Nade wszystko była oddaną matką, która uwielbiała swoją córkę. Jej obecność dawała ciepło, życzliwość i cichą siłę wszystkim wokół niej. Będziemy za nią tęsknić niewymownie” – czytamy w opisie zbiórki.
Organizatorzy zbiórki, którą można znaleźć pod hasłem „Support for Bogdanka’s Family After Tragic Loss” zaapelowali o pomoc finansową dla rodziny zmarłej kobiety.
Do szpitala trafili też kierowca i pasażer mercedesa. Doznali obrażeń, lecz ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kierowca porsche również został ranny i jest w szpitalu z obrażeniami niezagrażającymi życiu. Biuro szeryfa podało, że po wyjściu ze szpitala 58-latek usłyszy zarzuty. Zdaniem władz, w wypadku odegrał rolę alkohol i nadmierna prędkość.
Władze kontynuują śledztwo w sprawie wypadku.
Joanna Marszałek
j.marszalek@zwiazkowy.com