Według mediów kierunki wiatru sprawiły, że nad Montrealem znalazły się dymy z pożarów lasów w południowej części prowincji Quebec, a także znad północnego Ontario oraz Manitoby i Saskatchewan.
Gromadząca dane o zanieczyszczeniach powietrza na świecie IQAir poinformowała w sobotę przed południem, że to właśnie w Montrealu było najbardziej zanieczyszczone powietrze. Po południu Montreal spadł na drugie miejsce, plasując się za Kinszasą, stolicą Demokratycznej Republiki Konga.
Rano wskaźnik zanieczyszczenia powietrza w Montrealu wynosił 191, a w skali szwajcarskiej firmy pomiar w granicach 151-200 oznacza „niezdrowe”. Po południu w Montrealu pomiar wskazywał 175.
Według danych kanadyjskiego ministerstwa środowiska jakość powietrza w Montrealu określano w sobotę na „10”, co oznacza wysokie ryzyko, a sytuacja ma zacząć się polepszać w nocy z soboty na niedzielę.
W Kanadzie strażacy walczą obecnie z 546 pożarami lasów – poinformował francuskojęzyczny nadawca publiczny Radio-Canada.
W połowie lipca na drugim miejscu na liście miast świata o najbardziej zanieczyszczonym z powodu pożarów lasów powietrzu znalazło się też Toronto, największe miasto Kanady. 6 lipca Toronto i Montreal były wśród pięciu miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu.
Z Toronto Anna Lach (PAP)









