Według Krajowej Służby Meteorologicznej (NWS) od poniedziałku obowiązują ostrzeżenia w stanach Wisconsin, Indiana, Michigan, Pensylwania, Nowy Jork, Vermont, New Hampshire, Maine, Massachusetts, Connecticut, Rhode Island, New Jersey i Delaware.
Departament Ochrony Środowiska Stanu Nowy Jork wydał alert dla miasta oraz znacznej części stanu, podkreślając, że „ponieważ dym z Kanady powraca do regionu, jakość powietrza osiągnęła poziom niezdrowy dla grup wrażliwych”.
Ostrzeżenie obowiązuje do północy we wtorek we wszystkich pięciu dzielnicach Nowego Jorku, a także w powiatach Westchester, Rockland, Dutchess, Orange, Putnam, Ulster i Sullivan. Przewiduje się, że wskaźnik jakości powietrza (AQI) przekroczy wartość 100, co oznacza zwiększone ryzyko dla osób cierpiących na astmę, choroby serca lub inne schorzenia układu oddechowego.
Nowojorski Departament Zdrowia zaleca osobom należącym do grup ryzyka, a także seniorom, dzieciom i kobietom w ciąży, ograniczenie czasu spędzanego na świeżym powietrzu, zwłaszcza jeśli pojawią się objawy takie jak kaszel, podrażnienie gardła czy duszność. Nawet zdrowi mieszkańcy Nowego Jorku mogą dziś odczuwać negatywne skutki zanieczyszczenia.
Jak poinformowała stacja CBS News, powołując się na kanadyjskie władze, w poniedziałek rano w Kanadzie było ponad 700 pożarów lasów. Z tego powodu jakość powietrza w Detroit była w tym czasie jedną z najgorszych na świecie.
Synoptycy ostrzegają, że dym może utrzymywać się do wtorku, a być może nawet do środy.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)









