Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:23
Reklama KD Market
38. Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna z Chicago do Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej w Merrillville, w Indianie

Drugi dzień pielgrzymki i uroczyste zakończenie

W starannie ułożonym programie pielgrzymki były: modlitwy, godzinki o niepokalanym poczęciu NMP, konferencje, różaniec, świadectwo siostry Anny Bałchan, koronka do Bożego Miłosierdzia, droga krzyżowa. Zjednoczeni w duchu wiary i wspólnoty wspólnie pielgrzymowały rodziny, młodzież, siostry zakonne i księża. Na trasie pielgrzymów wspierali wolontariusze, służba medyczna, porządkowi, a także lokalna policja, dbająca o bezpieczeństwo uczestników.
Drugi dzień pielgrzymki i uroczyste zakończenie

Autor: Dariusz Piłka

W niedzielę rano pielgrzymka wyruszyła do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville w stanie Indiana, gdzie odbyła się uroczysta Eucharystia kończąca pielgrzymkę.
Mszy przewodniczył ksiądz biskup Karol Kulczycki SDS– ordynariusz diecezji Port Pirie w Australii, który z serca podziękował wszystkim uczestnikom za ich trud i świadectwo wiary.

W wygłoszonej homilii kapłan nawiązał do odczytanej Ewangelii św. Jana o cudzie w Kanie Galilejskiej, podkreślając, że tak jak Jezus przemienił wodę w wino, tak Maryja może przemieniać ludzkie życie, jeśli całkowicie Jej je zawierzymy. Biskup Karol Kulczycki SDS wezwał do zawierzenia Jej nie tylko osobistych spraw, ale i całej Ojczyzny, aby Matka Boża prowadziła nas i naród ku wierze, jedności i nadziei. Popołudniowa Eucharystia zwieńczyła pielgrzymowanie. Wspólne śpiewy, modlitwy dopełniły atmosfery radości i duchowego odnowienia.

Na zakończenie ksiądz Mikołaj Markiewicz – kustosz Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville, w Indianie wyraził ogromną wdzięczność wszystkim, bez udziału których pielgrzymka, nie mogłaby się odbyć. Serdecznie podziękowano kustoszowi sanktuarium, który od dziesięciu lat z oddaniem i wytrwałością współorganizuje Polonijną Pielgrzymkę Maryjną, dlatego to niezwykłe wydarzenie dla tysięcy wiernych stało się ważnym punktem w kalendarzu wiary. Podsumowując tegoroczną pielgrzymkę przebiegającą w wyjątkowo wysokich temperaturach ksiądz Mikołaj Markiewicz mówił o wyzwaniach z tym związanych.

– W sobotę, na trasie było 3 tysiące 800 uczestników plus służby trzysta to cztery tysiące sto osób. (…) W niedzielę doszło nam około pięciuset osób. Na pewno cztery tysiące sześćset osób szło na trasie. Pogoda nas na tyle zaskoczyła, że mimo mniejszej liczby pielgrzymów musieliśmy dokupować wodę. Normalnie mamy 57 tysięcy butelek i nigdy nam się nie zdarzyło, żeby jej zabrakło. W tym roku też nie zabrakło, ale musieliśmy dokupić trzy palety wody, więc to też nam pokazało, jak bardzo ludzie są zmęczeni, jak pogoda dała w kość – poszła nam rekordowa ilość wody. Musieliśmy dokupić następne kilka tysięcy. Z pewnością przekroczyliśmy liczbę sześćdziesięciu tysięcy butelek wody, pomimo tego, że mamy mniej ludzi niż rok temu o tysiąc, a rok temu tej wody zostało. Pogoda w tym roku była dodatkowym krzyżem do niesienia – relacjonował ksiądz Mikołaj Markiewicz.

Kapłan charakteryzując pielgrzymkę dodał, że każda jest inna, choć jej istota jest niezmienna i wskazał na związaną z pielgrzymką budującą prawidłowość.

– Każda pielgrzymka jest inna w znaczeniu gości, tego co oferujemy pielgrzymom. W tym roku śpiewnik się pokazał, którego nie było. Co roku wymyślamy, żeby było co innego, ale istota pielgrzymowania zawsze jest taka sama: jest nasz trud, rekolekcje w drodze, przybycie do Merrillville, żeby być razem Kościołem. Na mszy kończącej pielgrzymkę na pewno było dziesięć tysięcy ludzi. (…) To jest niesamowite, ale tak jest zawsze. Zauważamy taką zmianę, że grupa oczekujących na pielgrzymkę, dojeżdżających do pielgrzymki powiększa się z roku na rok. Zastanawiałem się dlaczego? … Są to ludzie, którzy chodzili na pielgrzymkę, ale ze względu na wiek, zdrowie nie są już w stanie pójść. Pielgrzymka ma swoją tradycję 38 lat, więc ci, którzy zaczynali są o 38 lat starsi. To jest duża grupa. Kiedyś chodzili, teraz nie mogą, ale przyjeżdżają, bo pamiętają, bo to miejsce im odpowiada. Druga niedziela sierpnia jest zapisana w ich kalendarzach – podsumował ksiądz Markiewicz.

To spostrzeżenie jedynie utwierdza w przekonaniu, że Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna to nie tylko religijne wydarzenie, ale także piękne świadectwo jedności polonijnej wspólnoty, przywiązania do tradycji i głębokiej wiary przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Do zobaczenia za rok na 39. pielgrzymce!

Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
[email protected]

 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama