Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:45
Reklama KD Market

Baltimore kolejnym miastem, gdzie prezydent Trump chce wysłać żołnierzy

Prezydent Donald Trump zagroził w niedzielę „wysłaniem wojsk” do Baltimore w stanie Maryland, gdy demokratyczny gubernator tego stanu Wes Moore zaprosił go do udziału w marszu bezpieczeństwa po mieście.
Baltimore kolejnym miastem, gdzie prezydent Trump chce wysłać żołnierzy

Autor: Mindaugas Dulinskas - stock.adobe.com

„Jako prezydent wolałbym, żeby on posprzątał tę katastrofę przestępczości, zanim ja tam pojadę na »spacer«. Ale jeśli Wes Moore będzie potrzebował pomocy, tak jak Gavin Newsom w Los Angeles, wyślę «wojska», co jest robione w Waszyngtonie i szybko posprzątam tam przestępczość” – ostrzegł Trump w poście na platformie Truth Social.

W innym nazwał Baltimore miastem „poza kontrolą, opanowanym przez przestępczość”.

„Po zaledwie jednym tygodniu NIE MA PRZESTĘPSTW ANI MORDERSTW W DC! Kiedy tak będzie w Baltimore, z dumą będę »chodził po ulicach« z tymi, którzy przegrywają, z powodu Przestępczości, Gubernatorze Maryland” – zapowiedział Trump, radząc Moore'owi, żeby wziął się do roboty.

Gubernator Moore, którego cytuje magazyn „Time” odpowiedział na platformie społecznościowej X: „Prezydent Bone Spurs (ang. – ostrogi kostne, z ich powodu Trump miał uniknąć służby wojskowej w Wietnamie) robi wszystko, żeby uniknąć marszu – nawet jeśli oznacza to wygłaszanie kolejnych kłamstw na temat postępów w zakresie bezpieczeństwa publicznego w Maryland. Hej Donald, możemy załatwić ci wózek golfowy, jeśli to ułatwi sprawę. Tylko daj znać mojemu zespołowi”.

„Liczba zabójstw w Maryland spadła w całym stanie o 20 proc. od czasu mojej inauguracji dwa i pół roku temu. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 roku Departament Policji w Baltimore nadal odnotowywał dwucyfrowy spadek przemocy z użyciem broni palnej, w tym 22-procentowy spadek liczby zabójstw i 19-procentowy spadek liczby strzelanin bez ofiar śmiertelnych w porównaniu z rokiem poprzednim” – oświadczył Moore w poście zapraszającym Trumpa do Baltimore.

Prezydent odrzucił te dane, twierdząc, że „dorobek Wesa Moore'a w kwestii przestępczości jest bardzo zły, chyba że fałszuje swoje statystyki przestępczości, jak robi to wiele innych „niebieskich (demokratycznych) stanów”; Trump nie przedstawił jednak żadnych dowodów.

Komentarze prezydenta o sytuacji w Baltimore pojawiły się po tym jak w czerwcu nakazał Kalifornijskiej Gwardii Narodowej i piechocie morskiej wejście do Los Angeles, aby odpowiedzieć na protesty przeciwko jego polityce imigracyjnej. Trump wysłał też Gwardię Narodową i przejął federalną kontrolę nad policją w Waszyngtonie jako część walki z przestępczością. Chicago wskazał jako kolejny cel.

„Time” skomentował, że eskalacja konfliktu z Moore’em odzwierciedla szerszą strategię Trumpa polegającą na groźbach wymierzonych przeciwko władzom miast, gdzie rządzą Demokraci.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama