Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 00:22
Reklama KD Market

Tym samym szlakiem do celu

Tym samym szlakiem do celu

Autor: Adobe Stock

Na datę ich kanonizacji, czyli uroczystego ogłoszenia świętymi, czekano w napięciu. Śmierć papieża Franciszka pozmieniała nieco kalendarz celebracji w Watykanie. Planowane kanonizacje musiały zostać odłożone do czasu, który potwierdzi nowy papież. Nie trzeba było jednak na szczęście czekać zbyt długo. W niedzielę, 7 września papież Leon XIV ogłosi świętymi 24-latka, bł. Pier Giorgio (Piotr Jerzy) Frassatiego i 14-letniego bł. Carlo (Karol) Acutisa. Ci dwaj Włosi, należą bez wątpienia do bardzo szczególnego grona młodych ludzi. Warto zaznaczyć, że Carlo Acutis będzie pierwszym świętym pokolenia „millenialsów”, zwanym też „Bożym influencerem”, kimś bardzo współczesnym i doskonale rozumianym przez współczesną młodzież.

To nie jest tak, że Pan Bóg wybiera wciąż bardzo wyjątkowych ludzi, aby mogli być przykładami świętości, czyli życia, które osiąga doskonałość. Pan Bóg wybiera każdego i powołaniem każdego jest świętość. Nie wszyscy jednak to powołanie akceptują i chcą być świętymi. Dlatego pomocnymi są przykłady życia tych niektórych, żeby zobaczyć, że świętość jest możliwa w każdym wieku i czasie. Kiedyś w wielu domach była gruba książka pt. „Żywoty świętych”. W moim domu rodzinnym też była takowa, pięknie zdobiona i opisana imieniem i nazwiskiem mojego śp. pradziadka. Dziadek lubił nam czytać przeznaczone na poszczególne dni życiorysy świętych. W pewnym momencie zakupiłem dla siebie egzemplarz uwspółcześnionych „Żywotów” i lubię do nich zaglądać. Bardzo pożyteczna jest też lektura książek o świętych lub też ich dzieł. Ciekawe jest, że pomimo wielkiego spadku czytelnictwa tacy autorzy jak św. Augustyn, św. Jan od Krzyża czy św. Teresa o Jezusa, a także św. Siostra Faustyna i inni są wciąż chętnie czytani i cieszą się zainteresowaniem nie tylko wśród katolików. Wiele osób nawróciło się dzięki takim lekturom. Dla wielu są one także dobrą pożywką wzmacniającą wiarę w Boga, a także pomocą w odnalezieniu swojego miejsca w Kościele. Dobrze jest przyjaźnić się ze świętymi!

Historia życia dwóch nowych świętych pokazuje przede wszystkim ludzi bardzo młodych i zwyczajnych. Tam nie ma jakichś uniesień. Zresztą mistyka i świętość nie polegają na uniesieniach, ale na pokornym życiu i wiernym wypełnianiu Bożych przykazań, wszystkich, z przykazaniem miłości Boga i bliźniego na czele. Ci dwaj młodzi ludzie tacy byli. Kochali Boga na miarę swoich lat, będąc szczególnie przywiązanymi do częstego uczestnictwa w Eucharystii, charakteryzowała ich także pobożność do Matki Bożej i czując się członkami wspólnoty Kościoła szukali wszystkich możliwych sposobów, żeby służyć bliźnim. 

Dewizą Pier Giorgio Frassatiego były słowa: „Ku górze!”, a Carlo Acutis mówił: „Wszyscy rodzą się jako oryginały. Wielu umiera jako fotokopie”. W ten sposób zachęcali siebie i swoich rówieśników, a dzisiaj wszystkich, którzy się z nimi spotkają na duchowej drodze życia, żeby nie poprzestawać, ale stawiać sobie wymagania, gdyż one są dobre. 

W czasie tegorocznego Jubileuszu Młodych w Rzymie, gdzie w jednej ze świątyń wystawiona była trumna z ciałem bł. Pier Giorgio, kard. Baldassare Reina, papieski Wikariusz dla diecezji rzymskiej mówił młodym, bardzo licznie zgromadzonym na modlitwie, że bł. Pier Giorgio jest zwłaszcza dziś wzorem i przewodnikiem dla młodzieży, często narażonej na samotność, mającej trudności z modlitwą i stawiającej czoła wyzwaniom, jakie niesie ze sobą m.in. wciąż rozszerzający się świat wirtualny, dający złudne poczucie bycia we wspólnocie. „Kuszeni jesteśmy, by sądzić, że jesteśmy zjednoczeni, bo jesteśmy nadmiernie połączeni jednak w rzeczywistości jesteśmy samotni. Pier Giorgio uczy nas, jaką moc ma modlitwa, by samotność nie przerodziła się w izolację. Pokazuje nam, że w zaledwie 24 lata można osiągnąć cel w pełni spełnionego życia w Bogu (zmarł na chorobę polio lub Heinego Medina).” 

Bł. Carlo Acutis, którego ciało ubrane w jeansy, trampki i bluzę, spoczywa w szklanej trumnie w Asyżu, nazywany jest także „cyfrowym misjonarzem”, ponieważ potrafił wykorzystać nowe technologie do szerzenia Ewangelii. Stworzył stronę internetową dokumentującą cuda eucharystyczne z różnych zakątków świata, by dzielić się swoją wiarą i przybliżać ją innym. Bardzo młody Carlo świetnie zrozumiał, że prawdziwe szczęście płynie z głębokiej relacji z Bogiem. Mówił: „Eucharystia jest moją autostradą do nieba” i zachęcał innych, aby nie zmarnowali życia, które Bóg im ofiarował. Zmarł na białaczkę w wieku zaledwie 15 lat, ofiarując swoje cierpienie za papieża i Kościół.

Na każdym kroku, w USA, Polsce czy w Australii spotykam obrazy tych dwóch nowych świętych i cieszę się, że w Jubileuszowym Roku Nadziei, dzięki nim każdy, kto tylko zechce, może pójść podobną jak oni drogą do szczęśliwego, czyli świętego życia.

ks. Łukasz Kleczka SDS

Salwatorianin, ksiądz od 1999 roku. Ukończył studia w Bagnie koło Wrocławia, Krakowie i Rzymie. Pracował jako kierownik duchowy i rekolekcjonista w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, duszpasterz i katecheta. W latach 2011-2018 przełożony i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville w stanie Indiana. Był przełożonym wspólnoty zakonnej salwatorianów w Veronie, New Jersey.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama