Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:04
Reklama KD Market

Prezydent Trump grozi Chicago deportacjami i Departamentem Wojny – kontrowersyjny wpis z grafiką AI wywołał falę krytyki

Prezydent Donald Trump w sobotę rano zamieścił na swojej platformie Truth Social wpis, w którym zasugerował możliwość masowych deportacji w Chicago, ilustrując go grafiką stworzoną przy użyciu sztucznej inteligencji. Post, stylizowany na parodię filmu wojennego „Czas Apokalipsy”, natychmiast wywołał burzę komentarzy w Illinois.
Prezydent Trump grozi Chicago deportacjami i Departamentem Wojny – kontrowersyjny wpis z grafiką AI wywołał falę krytyki
Wpis prezydenta Donalda Trumpa na jego portalu społecznościowym Truth Social

Autor: Truth Social/Adobe Stock

„Kocham zapach deportacji o poranku… Chicago wkrótce się dowie, dlaczego nazywa się to Departamentem WOJNY” – napisał prezydent Donald Trump w poście opublikowanym o godz. 10:38 a.m. w sobotę, 6 września na Truth Social.

We wpisie odniósł się do ogłoszonej dzień wcześniej przez niego zmiany nazwy Departamentu Obrony na Departament Wojny.

Prezydent Trump dołączył także wygenerowaną przez sztuczną inteligencję (AI) grafikę, na której występuje w mundurze z napisem „US ARMY”, na wzór postaci granej przez Roberta Duvalla w filmie z 1979 roku. Widniej na niej również napis „Chipocalypse Now” w charakterystycznej czcionce tytułu filmu.

Wpis prezydenta spotkał się z ostrą reakcją polityków z Illinois. Demokratyczny senator Dick Durbin podczas przemówienia w chicagowskiej dzielnicy Pilsen powiedział: „Ten wpis był obrzydliwy. Sugerowanie, że wojsko zostanie wysłane do Chicago, a Departament Wojny zaangażowany w działania, to wstyd”.

Gubernator J.B. Pritzker skrytykował wpis na platformie X: – „Prezydent Stanów Zjednoczonych grozi wojną amerykańskiemu miastu. To nie jest żart. To nie jest normalne. Donald Trump nie jest silnym przywódcą, tylko przestraszonym człowiekiem. Illinois nie da się zastraszyć samozwańczemu dyktatorowi”.

Swoje stanowisko przedstawił również burmistrz Chicago Brandon Johnson. „Groźby prezydenta uwłaczają honorowi naszego narodu. W rzeczywistości chodzi o próbę okupacji naszego miasta i złamania Konstytucji. Musimy bronić demokracji i chronić Chicago przed Donaldem Trumpem” – napisał Johnson w mediach społecznościowych.

Społeczności w rejonie Chicago przygotowują się na zwiększone działania imigracyjne, które – według niektórych doniesień – mają rozpocząć się w sobotę.

Około 300 federalnych agentów federalnych służb będzie korzystać z bazy marynarki Naval Station Great Lakes w North Chicago w powiecie Lake jako centrum logistycznego akcji.

Przedstawiciele ICE (Immigration and Customs Enforcement) oraz Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) zwrócili się do dowództwa bazy o udostępnienie przestrzeni biurowej i miejsc parkingowych na okres od 5 września do 5 października. Marynarka wyraziła zgodę, ale zaznaczyła, że agenci nie będą mogli korzystać z koszar ani przechowywać na terenie bazy amunicji bojowej.

Z kolei budynek dawnej siedziby ICE w Broadview ma być ponownie wykorzystywany jako ośrodek dla zatrzymanych podczas planowanych operacji, prawdopodobnie codziennie przez najbliższe sześć tygodni. Od kilku dni są tam demonstranci.

W obawie przed nalotami imigracyjnymi część wydarzeń związanych ze Świętem Niepodległości Meksyku w Chicago i na przedmieściach została odwołana lub przełożona.

Joanna Trzos
[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama